Był z niego niezły prowokator, jajcarz, ale przede wszystkim wytrawny obserwator codziennego życia. Pozostawił po sobie piękne zdjęcia.
Co się dzieje z naszą Matką Ziemią? Czyżby znów obudził się w niej głód? Tym razem w Moskwie nagle otworzyła się i połknęła Kamaza i trzy zaparkowane obok niego samochody.
Ja wiem, że są różne pomysły na urozmaicenie życia, także seksualnego, ale kręcenia takich, kilkunastominutowych "fabuł" to już jest przegięcie, nawet jeśli to film dla nawiedzonych murarzy-tynkarzy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą