Pewien mieszkaniec Londynu, Lefkos Hajji chciał w oryginalny sposób poprosić o rękę swą narzeczoną Leanne. Pomysł był następujący: ukryć diamentowy pierścionek zaręczynowy wart 12.100 dolarów w balonie wypełnionym helem. Potem, w decydującym momencie zaręczyn, pierścionek ten miał „wyskoczyć” wraz z pytaniem o rękę wybranki. Cóż, pewnie niektórzy z Was widzą niebezpieczeństwo czające się w tym pomyśle, ale Lefkos go nie widział. Po wyjściu ze sklepu z balonami, powiew wiatru sprawił, że balon wymsknął się mu z rąk. Jak w najgorszym koszmarze, nasz bohater zauważył pierścionek (pieniądze) unoszące się w powietrze w baloniku. Próbował dogonić go swoim samochodem przez ponad dwie godziny, ale wkrótce balonik stał się tylko małym punkcikiem na tle nieba i Lefkos zaprzestał pościgu. „Patrzałem i widziałem jak unosi się w powietrzu. Czułem się jak kretyn”, opowiadał Lefkos. Leanne, lat 26, postanowiła nie odzywać się do Lefkosa, dopóki nie kupi nowego pierścionka zaręczynowego.

Oświadczyny pewnego kreatywnego młodego mężczyzny wywołały szereg doniesień o obecności UFO w małym miasteczku w Niemczech. Bawarska policja twierdzi, że kilkoro mieszkańców sennego miasteczka Plattling zadzwoniło do nich tej nocy, by ostrzec przed dziwnymi światłami unoszącymi się w powietrzu. Okazało się, iż te światełka to 50 papierowych latarenek wypuszczonych w powietrze przez pewnego 29-latka, który właśnie oświadczał się swojej wybrance. Nie znamy personaliów zakochanej pary, ale lokalna policja twierdzi, że narzeczona powiedziała „tak”.

Wyobraź sobie, że zaoszczędziłeś odpowiednią ilość pieniędzy, by kupić swej wybrance piękny, diamentowy pierścionek zaręczynowy tylko po to, by upuścić go z Mostu Brooklyńskiego właśnie w tej chwili, gdy ona wypowiada „tak”. Nauczyciel Don Walling planował oświadczyć się swojej dziewczynie Ginie Pellicani na przejściu dla pieszych na Moście Brooklińskim w obecności całej rodziny. Ale, gdy nadeszła chwila prawdy, Walling upuścił pierścionek, a ten, przez dziurkę w kładce dla pieszych, spadł na zatłoczoną drogę dla samochodów. Świeżo upieczony narzeczony nie tkwił długo w szoku. Ucałował swoją przyszłą żonę i powiedział, że idzie odzyskać pierścionek. Przyszły pan młody przeskoczył na poziom dla samochodów i rozpoczął poszukiwania. Jakimś cudem Walling odnalazł pierścionek i oddał do naprawy, by przywrócić mu dawny blask. Nasz bohater twierdzi, że następnym razem oświadczy się w zaciszu swojego domu.

Scott Napper i Leafil Alforque byli parą od 2005 roku. Poznali się poprzez Internet. Pewnego dnia Napper zabrał swą 22-letnią wybrankę do Skały Zaręczyn blisko plaży Neskowin, by, w tym magicznym dla miejscowych miejscu, zapytać „czy wyjdziesz za mnie?” i włożyć jej pierścionek na palec. Opowiadał potem, że już w momencie gdy podchodzili pod skałę, fale stawały się coraz większe. Mniej więcej 3 metry od miejsca oświadczyn blisko metrowa fala uderzyła w miejsce, w którym stali. Nim Napper zdążył się odwrócić, Alforque (150 cm wzrostu, 42 kg), już nie było. Zabrała ją woda i nikt już jej więcej nie widział.

Ten biedak planował uczcić dzień Św. Walentego oświadczając się swojej wybrance na antenie krajowej stacji telewizyjnej i stadionu pełnego ludzi. Co poszło źle? Cóż, zobaczcie sami...