Bojownicze dzienniczki L

Sympatyczna radosna fotografia. Sama mam podobną - pochylamy się nad aparatem i... klik! - zrobione! Ale na tym zdjęciu coś jakby jest nie tak...

Pewnie już zauważyliście, co na tym zdjęciu "nie gra". Nie? Ok, niewielka podpowiedź:

Parzenie herbaty niekoniecznie musi być nudne. Można celebrować parzenie herbaty na modłę angielską albo japońską. Można i po polsku - zalać torebkę wrzątkiem. Teraz dokonamy modyfikacji sposobu polskiego - nie pochylamy czajniczka...

Żeby wdmuchać wodę do filiżanki, trzeba spełniać oczywiście 2 warunki: mieć niezłe płuca i... lekko nierówno pod sufitem. To jak? Próbujemy? :)

Jakże ten czas leci... To już 50. odsłona dzienniczków. I jak zawsze, tak i tym razem, bojownicy i czytelnicy Joe Monstera dzielą się tym, co nasmarowali im nauczyciele.

W 3 klasie gimnazjum poszliśmy na klasową wycieczkę do McDonalda (nie pytajcie dlaczego tam ;P). Ja i czwórka kolegów poszliśmy przodem, żeby zająć miejsca w ''Macu''. Oczywiście później była awantura, że oddaliliśmy się od grupy i pojawiła się uwaga:
"W. , A. , P. , B. i T. uciekli do McDonalda, podczas wycieczki do McDonalda."

* * * * *

Koleżanka weszła do klasy w gimnazjum, była dwie minuty spóźniona, ale jak to dziewczyna przywitała się buziakiem w policzek z dwiema koleżankami w ławce, tuż przy drzwiach. Dostała uwagę o treści: "Marta wchodzi do klasy i całuje się ze wszystkimi."

* * * * *

Jeden dziewczynie spadł długopis na lekcji matematyki (matematyca nas nie lubiła). Koleżanka się schyliła żeby go podnieść i uderzyła głową o ławkę. Dostała uwagę: "A. bije głową w ławkę."

* * * * *

Będąc jeszcze w szkole podstawowej na lekcji języka polskiego dostałem taką uwagę: "Parszywie i szyderczo śmieje się z nauczyciela, gdy ten zwrócił mu uwagę po tym, jak usłyszał odgłos puszczyka, wydawanego przez otwór gębowy Ł."

* * * * *

Sytuacja w klasie 1 technikum na lekcji wf-u podczas przebywania na basenie. Kolega dostał uwagę:

"Uczeń S. topił kolegę L. w basenie. A na moje pytanie: Dlaczego to robił? Odpowiedział: Chciałem sprawdzić czy ma skrzela."

* * * * *

Rzucając koleżance cukierka mini: "Rzuca ciężkimi przedmiotami w celu usiłowania zabójstwa."

* * * * *

"Uczeń Adam K. dowiedział się do czego służy taśma klejąca na włosach koleżanki."

* * * * *

Kiedyś na lekcji biologii dostałem uwagę "Uczeń K. rży jak zwierzę parzystokopytne." Na pytanie czy "Jak koń ma trzy nogi to nadal jest parzystokopytny?" dostałem uwagę "Uczeń K. zadaje nieprzyzwoite pytania nauczycielowi." (nie wiem o którą nogę mu chodziło).

* * * * *

Na lekcji polskiego przy omawianiu "wspaniałej" (czyt. skurwy****** długiej) lektury pod tytułem "Pan Tadeusz" pani polonistka mówiła cały czas o tym jaki był wspaniały film. Przez przypadek wypaliłem: "A książki pani nie czytała?" na co uwaga była następująca "Uczeń K. podważa kompetencje nauczyciela."

* * * * *

Śpi i przeszkadza na lekcji.

* * * * *

Pełza po klasie.

* * * * *

Chowa się w skrzyni.

* * * * *

Artur poczuł zimę. (Po prostu spadł śnieg po raz pierwszy w tamtym roku i kolega wpadł na pomysł, aby porzucać kolegów śnieżkami na lekcji).

* * * * *

Wychodzi przez okno i twierdzi, że dobrze mu to robi.

* * * * *

Gimnazjum, lekcja biologii. Kolega P. pożyczył od koleżanki lusterko oraz okulary, w ten sposób chciał sprawdzić jak wygląda. Skutkiem tego była następująca uwaga: "Uczeń P.B. robi się na bóstwo."

* * * * *

Bawiłem się w podstawówce z kumplem w ganianego i ten uciekł do łazienki i zahaczył o zlew, który zaczął się huśtać. Gdy wbiegłem to kumpel trzymał ten zlew by nie spadł i zacząłem pomagać mu go naprawić. Nagle weszła nauczycielka od matematyki i widząc jak kumpel trzyma zlew, a ja odpływ od zlewu wpisała nam uwagę o następującej treści: "Maciej P. z Łukaszem W. kradną zlew". Hah, mieliśmy wtedy może z 11 lat.

* * * * *

W sali od biologii w akwarium był chomik. Zacząłem tym akwarium trząść, ale nie zauważyłem, że nauczycielka wróciła do klasy. Wstawiła mi uwagę o treści "Łukasz W. masturbuje chomika."

* * * * *

Kiedyś zdarzyło mi się dostać uwagę: "Z. i M. są narkomanami słonecznikowymi na lekcji angielskiego."

* * * * *

Pewnego razu na korytarzu kumpel mnie zaczepiał. Miałem go dosyć i powiedziałem do niego "ssij". Nauczycielka stojąca obok zareagowała na to nieco inaczej, dlatego uwaga w dzienniku brzmiała: "Jakub kazał sobie ssać."

* * * * *

P. , B. i M. detonują na lekcji butelkę z niezidentyfikowaną zawartością. (Sprite wywalił korek.)

* * * * *

Bartosz i Maciej obmacują się pod ławką i mówią o tolerancji.

* * * * *

Uczeń usprawiedliwia nieprzygotowanie do lekcji w-f tym że ma okres. Proszę zabrać syna do lekarza w celu wyjaśnienia sytuacji.

* * * * *

W podstawówce w słoneczny dzień bawiłem się linijką odbijając nią światło. Wpadłem na bardzo głupi pomysł który po kilku minutach zaowocował wpisem: "Andrzej oślepia nauczyciela linijką".

* * * * *

Moja była klasa znana była z tego, że w zeszytach pozostawionych bez opieki często pojawiały się tzw "rakiety" albo jak kto woli męskie genitalia. Raz taki zeszyt kolegi dorwała nasza fizyczka, skończyło się uwagą "Marcin D. ma problemy z seksem."

Uwagami dzielili się: Huher89@, Ardeth, Razzputin, Dziubers @, EmiliuS, Diabel1989, NoSwear, Lethism, XChrisX666, Voythas, Bodyguard, Polas200 @, Hbr @, Aedin.

Jeśli masz jakąś fajną uwagę - upewnij się, że nie było jej we wcześniejszych odcinkach a następnie ślij do mnie! W tytule maila wpisz: Bojownicze dzienniczki.

Znaczek @ pojawia się przy nickach osób niezarejestrowanych na Joe Monster.