Niesamowite! Co to za wehikuł? Toż to samobieżny wózek z drewnem, marzenie XIX-wiecznych rolników i drwali... a może nie? Sprawdźmy więc, co widać z drugiej strony.
Tak, zgadza się...
Ten pan, zanim zszedł na twardy ląd, był najwyraźniej przez 30 lat kapitanem barki - pchacza...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą