Po kilku tygodniach niebytu seria powraca. Dziś będzie o dość specyficznej parze, a także o galeriankach, piwie, zakwasach i pająku.
Tytułem wstępu: natasz777 i jego dziewczyna mają dość luźne podejście do kwestii pod tytułem monogamia. Poniżej kilka historyjek z barwnego życia tejże pary.To w zasadzie nie o nas, ale braliśmy w tym udział. Jest sobie w UK taka sieć sklepów erotycznych Ann Summers, i w ramach promocji organizuje od czasu do czasu imprezy domowe. Formuła jest prosta - zapraszasz do domu znajomych i przedstawicielkę sklepu, która przynosi ze sobą sporo fikuśnych strojów i zabawek, i organizuje przez cały wieczór różnego rodzaju zabawy mocno ocierające się o nieprzyzwoitość - rzucanie ringów na dildo zamiast patyka, przebieranie się i takie tam. Żeby nieprzyzwoitości nie było za dużo, zabawy są zazwyczaj tylko dla dziewczyn, ale nam udało się uprosić znajomą organizatorkę, żeby przynajmniej część była koedukacyjna, bo my przecież rozsądni ludzie jesteśmy.
Teraz akcja główna. Prosta zabawa, taka rozgrzewka - wszyscy siadają na krzesłach w kółku, organizatorka zadaje pytania i jeśli powinno się odpowiedzieć twierdząco, trzeba się przesiąść o jedno miejsce w kole - jeśli Twój sąsiad się nie przesiada, siadasz mu/jej na kolanach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą