Dziś o rozmowach w sklepie, rozwiązanej zagadce końca świata, żarciku studentów i sąsiedzkim handelku. Zapraszam.ZAGADKA DLA BYSTRYCH
Wyobraźmy sobie teleturniej z pytaniami:
Do czego służy piekarnik?
A - do opalania się
B - fajne z niego akwarium
C - do przyrządzania jedzenia
I teraz przeskoczmy do rzeczywistości.
Rozmowa, która w mniej więcej podobny sposób przebiegła dzisiaj na zmianie przynajmniej piętnaście razy.
- Przepraszam, czy to mikrowela? (mikrofalówka dla tubylców)
- Nie, piekarnik, ale w wersji mini.
- A do czego to służy?
- Eee... No do pieczenia.
Kiedyś ludzie także mieli poczucie humoru. Oto zdjęcie ratusza w Kolonii. Nie wiem, czy aż tak wybitną postacią był arcybiskup koloński Konrad von Hochstaden, ale pamięć po nim pozostanie...
Witajcie w kolejnej odsłonie wielopaka weekendowego. Dziś opowiemy o mądrych wyborach, zemście aptekarzy i teście IQ... Klient pyta kelnera:
- Gdzie tu jest kran z wodą?
- Życzy pan sobie mineralnej?
- Nie, chciałem dolewkę rosołu.
by Peppone
* * * * *
Znalazł Waldek butelkę. Otworzył, a tam zamiast wódki - dżin. Ale nie w płynie, tylko w postaci ducha.
- Waldemarze, spełnię jedno twe życzenie. Chcesz być bogaty, mądry czy mieć szczęście w miłości? - zapytał dżin.
- OK, chcę być mądry - zdecydował po kwadransie.
Szast, prast
- I co teraz rzeczesz o Mądry Waldemarze?
- Kuźwa, trzeba było wybrać pieniądze!
by Leszek_z_balkonu
* * * * *
Potrafię wybaczyć swoim sąsiadom wiele: remonty, sex, tańce,
ale hasła u wszystkich na Wi-Fi - to już przejaw dzikiej arogancji.
by lary
* * * * *
Nigdy nie zapomnę gdy pierwszy raz próbowałem trawy. Siedziałem wyobcowany, źle się czułem, nie chciało mi się nic robić. W zasadzie to nie chciało mi się nawet żyć. Wtedy wszedł mój starszy brat i powiedział "Hej, chłopie, źle wyglądasz, chodź na blanta".
by spigi
* * * * *
Zdanie eks-dziewczyny: "Możemy zostać przyjaciółmi" ma taki sam wydźwięk, jak słowa matki: "Twój pies zdechł, ale możesz go sobie zostawić".
by Leszek_z_balkonu
- Teraz przeprowadzimy test IQ
- Co to jest?
- Dziękuję, test się właśnie skończył...
by lary
* * * * *
Jeżeli okaże się, że Majowie prawidłowo przewidzieli koniec świata zostaniemy uznani za najgłupszy gatunek w historii wszechświata. Gatunek, który znając datę końca planety kręcił o tym filmy, opowiadał dowcipy i robił z tej okazji promocje w hipermarketach. Słowem wszystko z wyjątkiem prób ratowania życia.
by spigi
* * * * *
Aptekarz, zamiast obsługiwać klientów, zwija się ze śmiechu gdzieś w kącie. Podchodzi jego wspólnik i pyta:
- Ty co, próbowałeś czegoś z pancernej szafki?
- Nie...pamiętasz, jak nam w zeszłym roku zamarzły i popękały wszystkie kaloryfery?
- Pamiętam, a co?
- Ten hydraulik, który nam zrobił tę fuszerkę, przyszedł przed chwilą kupić lekarstwa.
by Peppone
* * * * *
- Kochanie, hasło w krzyżówce jaka obowiązuje waluta w Grecji?
- Nie wiem, nie oglądałem jeszcze dziś wiadomości.
by spigi
* * * * *
A sto wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:
Studenci w aptece.
- Poprosimy cztery paczki aspiryny...
- To wszystko?
- I eee... to może cztery opakowania węgla...
- O matko! Co wam dolega???
- Nic. Pionki od warcabów nam poginęły...
by Misiek666
* * * * *
Młody doktorant omawia z promotorem przyszłą pracę:
-... i zgodnie z moimi badaniami 17% kobiet nie nosi majtek.
- Na jakiej próbie to badanie?
- Dwa tysiące trzysta osiemdziesiąt sześć kobiet.
- Coś pan zmyśla...
- Nie, dorabiam w sklepie z obuwiem damskim.
by Peppone
* * * * *
- Drogi Watsonie...
- Tak, Holmesie?
- Dzisiaj rano zauważyłem na twoich butach ziarna piasku z naszej plaży... Czy ty jesteś gejem??
- Ależ... dlaczego Holmesie??
- A dlaczego by nie, drogi Watsonie?
by Misiek666
* * * * *
Tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_CCCXCVI.
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 495 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
| Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |