Malezyjski artysta Vince Low rysuje portrety znanych artystów bez odrywania długopisu od kartki - tak, jakby chciał jedynie rozpisać długopis. Portrety artysta zebrał w jedną całość i nazwał serię "Faces" (twarze). Zadziwiające, jak udało mu się oddać emocje portretowanych sław.
Wakacje najwyraźniej nie ostudziły zimnym piwskiem zbuntowanych dusz. Dziś to i owo o pieniądzach, pokoju i radosnym lajkowaniu rozpaczy ofiar wojennych. Przytoczymy też historię pewnej grzybowej podróży do granic Wszechświata.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą