Minęło już trochę czasu, od kiedy pojawił się tutaj mój ostatni tekst. Wielu z Was się wręcz dopominało o kolejną część, więc jestem z powrotem. Dziś trochę poza Ratownictwem, a trochę w systemie, trochę o żalu: do ludzi, do pracodawców, do rządzących. Bardziej, by Wam o sobie przypomnieć, niż o wzruszających spotkaniach z pacjentami.
O czym dzisiaj? Będzie o nietypowej diecie pewnej Amerykanki, która przekonuje, że dzięki temu czuje się dużo lepiej. Będzie też o influencerce, która straciła lukratywny kontrakt z powodu jednego komentarza na Twitterze. Wspomnimy również o księdzu, który odmówił urządzenia pogrzebu ministrantowi. Powód był oburzający.
Wszyscy znamy te nafaszerowane sztucznością reklamy bielizny ukazujące ją niemalże jako przedmiot kultu. Zazwyczaj w roli modela występuje wówczas jakaś znana osobistość. The Sun postanowił sprawdzić jak będą wyglądać, gdy wystąpią w nich najzwyklejsi faceci.
Aby zwiększyć wiarygodność, zadbano o wierne odwzorowanie scenerii:
#1. Calvin Klein, zwykły facet vs. Freddie Ljungberg
#2. Dolce & Gabbana, zwykły facet vs. David Gandy
#3. H&M, zwykły facet vs. David Beckham
#4. Armani, zwykły facet vs. Cristiano Ronaldo
A tu ekipa normalsów w pełnej krasie:
Przecież jasne, że żadna porządna dziewczyna nie wybierze wymuskanego gogusia z oryginalnych reklam, więc czemu nie dają naszych? Reklamodawcy, obudźcie się!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą