Umówiłeś się na randkę? Gratulacje. Jeśli nie trafiasz na żadną z poniższych rzeczy, to jest duża szansa, że spotkanie nie zakończy się totalną klęską. Powodzenia!
#1. Duże spóźnienie - jeśli w drodze na randkę nie porwali cię kosmici, to równie dobrze możesz w ogóle nie przychodzić.
#2. Pryszcz - choćby nie wiem jak bardzo się starać, tej wrednej czerwonej krosty, odwracającej uwagę od reszty twarzy, nie da się zamaskować.
#3. Nieoczekiwany okres - co prawda nieoczekiwany okres i tak jest lepszy niż nieoczekiwany brak okresu, ale potrafi skutecznie pokrzyżować romantyczne plany.
#4. Nuda - jest tak fascynująco, że nie chciało ci się nawet zapamiętać imienia osoby, z którą przyszłaś? To nie wróży wam przyszłości.
#5. Niedocenienie - jeśli widzisz u kobiety staranny makijaż, na którego wykonanie poświęciła pół dnia, bądź tak dobry i nie pytaj jej, czy przedpokój też ci pomaluje.
#6. Pytanie, odpowiedź - schemat rozmowy przypominający bardziej potyczkę w urzędzie albo rozmowę kwalifikacyjną. Naturalnie jak cholera.
#7. Rachunki - niech twoja dusza płacze, a portfel skamle z bólu, ale komentarz na temat absurdalnego rachunku zachowaj mimo wszystko tylko dla siebie.
#8. Nieproszona erekcja - tak, to zdecydowanie komplement, ale jakoś tak rzadko spotyka się z uprzejmym "dziękuję" w odpowiedzi.
#9. Nieproszony gość - przyzwoitka to problem, ale jeszcze gorzej jest wtedy, kiedy okazuje się, że niewłaściwa jest osoba, z którą przyszło się na randkę.
#10. Sraczka - nie wymaga chyba wytłumaczenia.
#11. Ex - z całą pewnością masz interesującą przeszłość, ale narzekanie na byłych lepiej zostawić na inne okazje niż randka.
#12. Wąsik - nawet Bronek już zgolił...
#13. Jedzenie w zębach - samo w sobie nie jest problemem... dopóki wpatrywanie się w nie nie stanie się bardziej interesujące od samej rozmowy.
#14. Sekscentryzm - w gruncie rzeczy wiadomo, że wszystkim i tak chodzi o to samo, ale nadmiar zawsze kończy się niesmakiem.
#15. Sztuczność - a teraz proszę państwa uśmiech numer siedem!
#16. Finezyjne zaproszenia - czyli jak to zrobić, by zaprosić "na pięterko", nie wychodząc przy tym na ostatniego kretyna.
#17. Depilacja - a konkretnie zaniechana depilacja, bo kto by przypuszczał, że kolacja przeciągnie się do śniadania?
#18. Egocentryzm - ja, ja i jeszcze raz ja, a potem znowu ja, czyli jedyny słuszny temat do rozmowy.
#19. Ale nie przejmuj się - nie ta, to następna się uda
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą