Dwa dni temu Siły Powietrzne odwdzięczyły się Kamilowi Stochowi za promocję w czasie zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi i zaprosiły skoczka na "turystyczny" lot dwumiejscową, treningową wersją myśliwca odrzutowego F-16. Przypomnijmy, że w Soczi Stoch zdobył medal skacząc w kasku z namalowaną szachownicą, na co uzyskał specjalne pozwolenie z MON. Pomysł na takie udekorowanie kasku powstał podczas sesji zdjęciowej skoczka w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
#1. Pamiętamy słynny kask, w którym Kamil skakał w Soczi - zielony z biało-czerwoną szachownicą
#2. Przed lotem Stoch musiał przejść komplet badań oraz procedurę dopasowania wyposażenia
#3.
#4. Lot odbył się w okolicach Poznania i Wrocławia
#5.
#6. W czasie "przejażdżki" Stoch miał możliwość doświadczenia przeciążeń 8-9 g
#7. Lot trwał 1,5 godz. i odbył się w ramach standardowych ćwiczeń eskadry
#8. Kamil otrzymał od pilotów kombinezon lotniczy oraz pamiątkową naszywkę ze swoim nazwiskiem i callsignem
#9. Skoczek miał okazję spotkać się i porozmawiać z pilotami 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego...
#10.
#11. ...oraz przedstawicielami najwyższego dowództwa SZ RP
#12.
#13. Stocha "przeleciał" płk pil. Grzegorz Ślusarz
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą