Zwykła trumna byłaby dla nudziarzy, bo człowiek aktywny i oryginalny zaplanuje sobie nawet atrakcyjne "życie po życiu". Może zostać...
Fotografią
Oczywiście nie chodzi tutaj o zwykłe zdjęcie, a o takie, które zostało wydrukowane za pomocą specjalnego tuszu... stworzonego z twoich prochów. No dobra, jeszcze nie twoich, bo norweska firma, która oferuje taką usługę, ogranicza ją w tej chwili tylko do psów, ale kto wie, czy w przyszłości nie rozszerzą oferty?
Klepsydrą
Ta fantazja jest jak najbardziej dostępna dla ludzi i w dodatku stosunkowo niedroga. Za 330 dolarów możesz być praktycznym zegarem i pomagać swoim bliskim cieszyć się z pozostałego im czasu.
Nabojem
Opcja dla bardziej majętnych. Za ok. 1,5 tys. dolarów pewna firma z USA zobowiązuje się do przerobienia twoich prochów na 250 nabojów do shotguna lub pistoletu.
Ołówkiem
Ludzie w dużej części składają się z węgla, a z czego robi się grafit do ołówków? No właśnie! Ktoś to wykorzystał i oferuje zrobienie serii praktycznych ołówków z twojego spopielonego ciała - każdy będzie podpisany twoim imieniem i nazwiskiem oraz datą narodzin i śmierci.
Płytą winylową
Kochasz muzykę? Za niecałe 5 tysięcy dolarów możesz stać się oryginalnym winylem z 24-minutowym audio (12 minut na każdej stronie). Jaką muzykę byś nagrał?
Znakiem ulicznym
Po skremowaniu mogą pozostać po tobie metalowe odłamki - plomby lub protezy. Aby pozwolić im żyć swoim własnym życiem, pewna firma z Wielkiej Brytanii przetapia je i używa do produkcji znaków drogowych. Już na zawsze zostaniesz w społeczeństwie!
Diamentem
O tej opcji było już głośno jakiś czas temu. Firma Algordanza, która to oferuje, nie podaje niestety na swojej stronie cen, ale jest informacja o elastycznym planie ratalnym. Kto wie, jeżeli już teraz zaczniesz oszczędzać, możesz błyszczeć nawet po śmierci.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą