Ciąża. Stan błogosławiony. Coś pięknego. Trzeba jednak pamiętać, że burza hormonów i sam fakt posiadania małego człowieka w brzuchu dla kobiety oznacza ogromny wysiłek, którego facet nigdy nie zrozumie. Choćby obejrzał i setkę filmików autorstwa ciążowych vlogerów na YouTubie.
Rosnący apetyt twojej partnerki w trzecim trymestrze ciąży to zupełnie normalna sprawa. W końcu rośnie w niej twój potomek. Ty zresztą nie masz wymówki do opędzlowania całego kubełka panierowanego kurczaka podczas oglądania meczu ulubionej drużyny, więc lepiej w ogóle się nie odzywaj.
Nie jest tajemnicą, że ciężarna kobieta powinna unikać alkoholu jak ognia. Dla wielu z nich nie jest to najprostsza sprawa. Jeśli więc nie jesteś solidarny w wytrwaniu dziewięciu miesięcy bez napojów wyskokowych, przynajmniej nie afiszuj się z tym, że ty możesz, a ona nie.
Jeśli kiedykolwiek poczujesz potrzebę wyduszenia z siebie tego zdania, lepiej policz do dziesięciu i zacznij ogarniać ten bałagan. Wyjdzie to na zdrowie tobie, ciężarnej oraz waszemu dziecku.
Twoja partnerka pyta cię o opinię nie dlatego, że ma cię za eksperta w dziedzinie malarstwa ściennego i feng shui. Chce przez to zobaczyć, że jesteś zaangażowany w ciążę i bycie rodzicem tak samo jak ona. Zamiast więc narzekać, powinieneś podnieść tyłek z kanapy i wykrztusić z siebie trochę "ochów" i kilka "achów" patrząc na odcienie błękitu, między którymi praktycznie nie widać różnicy.
Wybór imienia dla waszego dziecka to pierwsza ważna decyzja, jaką musicie podjąć jako świeżo upieczeni rodzice. Przejaw więc trochę entuzjazmu, nawet jeśli co wieczór powtarzacie te same "Filipy", "Antosie" i "Stefany". Pamiętaj, że ciąży na tobie wielka odpowiedzialność. To ciebie bowiem mały Heliodor będzie potem winił za piekło w podstawówce...
Zakupy pomagają kobiecie poczuć się przygotowaną na to, co czeka ją za kilka miesięcy. Jeśli więc twoja wybranka chce iść kupić małemu słodziutki garniturek z muszką, po prostu idź z nią i pomóż jej wybrać najładniejszy.
Ciężarna kobieta ma tendencję do specyficznego, "kaczego" chodu. Też byś tak miał, gdyby rósł w tobie mały człowiek. Nie spodziewaj się więc ciepłej reakcji na to, że wymagasz od niej prędkości Strusia Pędziwiatra.
Twoja partnerka przechodzi przez zmiany hormonalne na tylu poziomach, że nie jesteś w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Jeśli więc kobieta w ciąży płacze, bo skończyły się jej słone paluszki, zachowaj zimną krew.
Człowieku, zachcianki w czasie ciąży są naprawdę intensywne. Jeśli już podjąłeś się misji spełnienia jednej z nich, lepiej wróć dopiero, gdy znajdziesz odpowiedni produkt. Dla bezpieczeństwa twojego i osób trzecich lepiej nie wracaj z pustymi rękami.
"Przejrzenie" instrukcji złożenia stolika z IKEA jest w porządku. Masz tu jednak do czynienia z żywą istotą ludzką. Zrób mu - a przy okazji też sobie - przysługę i dobrze przygotuj się do obowiązku, jaki będziesz pełnił przez najbliższe lata. Jak już mały się urodzi, podziękujesz sam sobie.
Przyszłe mamusie mają potrzebę zaspokojenia instynktu do wicia gniazdka. O wiele lepiej się czują, gdy jest ono już (prawie) gotowe na nadejście nowego życia. Jeśli więc masz zamiar kiedyś się za to zabrać, lepiej będzie zrobić to wcześniej niż później. Szczególnie jeśli na szali masz dobre samopoczucie twojej wybranki.
Tak, tak. Sporo poświęcasz temu, by twoja partnerka w czasie ciąży czuła się jak najbardziej komfortowo. Nijak ma się to jednak do faktu BYCIA W CIĄŻY.
Każda kobieta w ciąży martwi się swoim wyglądem po urodzeniu dziecka. Uwierz, że nie chce słuchać o tym, że będzie najprawdopodobniej wyglądać wtedy gorzej niż obdarzona dobrymi genami, obrzydliwie bogata gwiazda z prywatnym trenerem i własnym szefem kuchni.
Nie, teoretycznie NIE MUSISZ tam być, ale fajnie by było, gdybyś jednak z nią tam poszedł dla wsparcia. Chciałaby zresztą przeżyć razem z tobą tę piękną chwilę, kiedy to po raz pierwszy zobaczycie swoje dziecko na ekranie USG.
Jeśli dotarłeś do tego etapu związku i jeszcze nie wiesz, by nie mówić swojej partnerce by się uspokoiła, szybko się tego nauczysz jeśli będziesz dostatecznie głupi, aby wypowiedzieć te słowa, kiedy jest w ciąży.
Brawo, geniuszu, brawo. Może jest zmęczona dlatego... Że jest w ciąży?
Prawda jest taka, że nie masz zielonego pojęcia, czy wszystko jest w porządku. Nie powinieneś więc mówić, że jest. Lepiej zacznij traktować ją poważnie. Jeśli faktycznie tylko przesadza i wszystko w porządku zarówno z nią, jak i dzieckiem - potraktuj to jako dobrą wiadomość.
Może ostatnio nie relaksowałeś się podczas krótkiego masażu twoich zmęczonych pracą ramion, ale z drugiej strony nie musisz nosić w swoim brzuchu coraz większego i coraz cięższego płodu...
Może i tak, ale żadna ciężarna kobieta nie chciałaby usłyszeć takich przechwałek. Szczególnie gdy masz gwarancję, że nigdy nie zajdziesz w tę cholerną ciążę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą