Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Mój pierwszy raz - rozwiązanie konkursu

20 012  
2   12  

Inaugurując nowe forum JM o zaszczytnej nazwie Półmisek Literata, ogłosiliśmy konkurs. Skuszeni wartościowymi nagrodami (samochód terenowy*, wycieczka do Afryki** oraz komplet aluminiowych sztućców***) nadesłaliście kilkanaście tysięcy prac****.

To właśnie przez ten konkurs byliśmy nieprzytomni ze zmęczenia przez ostatnie dziesięć dni i nocy.  Przeczytaliśmy wszystkie Wasze utwory. Składaliśmy literki, próbując zrozumieć, co autor miał na myśli pisząc dane zdanie (gdybyś nie wiedział Drogi Bojowniku, to Redakcja od zawsze miała problemy z pisaniem i czytaniem; dlatego wszystkie teksty na główną są pisane miesiąc wcześniej*****). Jednak wysiłek nie był nadaremny: po niemal 12 000 bezsennych godzin Jury wybrało zwycięzców.

Po długiej debacie postanowiliśmy przyznać wyróżnienie:

Nagrodę w postaci beczki piwa otrzymuje Jury za trud włożony w ocenę prac. Niech to będzie dowód wdzięczności bojowników dla pracy Jury.

Przyznaliśmy nagrody:

III MIEJSCE - Krislob za utwór pt. „Wołowina

II MIEJSCE - Robal za utwór pt. „I stał się cud

Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Wybór nie był łatwy, zdania redakcji były podzielone, ale arytmetyka głosowania była bezlitosna:

And the winner is…

MOOSEHEAD, za prezentowane poniżej opowiadanie „o.t.”, który otrzymuje SUPERODLOTOWY KUBEK JOEMONSTERA!!!

Gratulujemy zwycięstwa! Oto zwycięzki kawałek prozy:

Moosehead - o.t.

Po wyjściu z pracy poszedłem prosto do sklepu z artykułami myśliwskimi i bronią. Tęgawy sprzedawca zmierzył mnie krytycznym spojrzeniem - fakt, nie jest ze mnie typ wojownika. „Intelektualista” raczej. Drobnej postury, z łysym kółkiem na czubku głowy, którego nie mam za bardzo czym zamaskować, trochę ugięty na lewo pod ciężarem aktówki.Z niewinną miną laika poprosiłem go o coś mocnego, na śrut. Skrzywił się, jakby usłyszał jakiś upiorny zgrzyt. Zdjął z wystawy jakąś strzelbę, położył ją na ladzie i z nonszalancją wyrecytował litanię danych technicznych na jej temat. Zrobił okrągłe oczy na widok pliku banknotów, podał mi paczkę amunicji i w osłupieniu patrzył, jak z aktówką w jednej ręce, a śrutówką w drugiej wyszedłem na ulicę. W pobliżu domu poczułem na sobie znajome spojrzenie. „Już jest, znowu”, pomyślałem i jak gdyby nigdy nic szedłem dalej. Przy furtce odstawiłem teczkę i załadowałem strzelbę. Powoli ruszyłem w stronę domu.
W pewnej chwili gwałtownie odwróciłem się, błyskawicznie złożyłem się, wycelowałem w skrzydlatą sylwetkę majaczącą na wysokości jakichś stu metrów i nacisnąłem spust. Ledwie utrzymałem strzelbę w rękach, huk rozniósł się echem po całej ulicy, w powietrzu rozszedł się ostry zapach prochu. Po chwili z szumem skrzydeł runął do ogródka mój anioł stróż. Facet pod czterdziestkę, blondyn, całkiem przystojny. Żył jeszcze, charczał niemiłosiernie, jego biała szata cokolwiek się poplamiła. Podszedłem i dobiłem go z drugiej rury.
Wreszcie spokój.

Nikt mi już nie będzie srał na samochód i na pranie w ogródku.

KONIEC
--

Jeżeli podobało Wam się opowiadanie Moosehead’a to możecie przeczytać inny  utwór autorstwa Łosia (wg niektórych członków jury lepszy)

Całkiem godny polecenia jest także przewodnik po Słowacji  napisany przez Gulliwera. Jeśli wybierasz się na Słowację w celu degustacji wybornych (czytaj: tańszych) trunków, to jest to pozycja obowiązkowa!!!

Mamy też coś dla myślicieli (tak redaktorze Pablo, będziemy ich banować - nikt nie będzie tutaj miał wyższego IQ od nas), a jest to krótka dygresja napisana przez kolegę Pietshaq, o niezbyt oryginalnym (w przeciwieństwie do samego tekstu) tytule: „Droga”.

Przewodniczący Jury (który jest nieprzekupny, albowiem kwiatów i słodyczy nie pija) proponuje Wam także przeczytać radiowe opowiadanie Słoneczka. Ostrzegamy: Utwór ten jest przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich.

I to by było na tyle. Jeśli lubisz konkursy i chciałbyś, aby było ich więcej na Joe Monster, to możesz zostać naszym sponsorem. W tym celu wyślij maila na adres redakcji, a otrzymasz wiadomość zwrotną z numerem konta bankowego, gdzie możesz wpłacać swoje pieniądze.

A jeśli lubisz czytać lub wymyślać takie historie wpadaj często na Półmisek Literata i odkrywaj nowe światy lub daj się odkryć innym...

--
* okazało się że red. Joe musi czymś dojeżdżać do swojego chorego kociaka. 
**  niestety musiał pojechać red. Pablo, ponieważ lekarz stwierdził u niego "wymagający natychmiastowego leczenia patologiczny deficyt światła"
*** wygięły się podczas ćwiczeń naszej redakcyjnej grupy zaginaczy łyżeczek
**** tylko część z nich opublikowaliśmy na forum, bo inaczej cały dysk serwera zostałby zapchany waszymi pracami
***** nawet ten tekst był napisany miesiąc temu, bo jak każdy konkurs, którego nie wygrałeś, ten też był „ustawiony”;)


Oglądany: 20012x | Komentarzy: 12 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało