To co mówisz jest dla ciebie zrozumiałe i jasne. Ale czy inni zawsze wiedzą co autor, czyli Ty, miał na myśli? Jeśli twój słuchacz jest osobą niezbyt "lotną", to mówiąc do niego lepiej używaj WIELKICH LITER i DUŻYCH SŁYSZALNYCH PRZECINKÓW... ;)
W wiosce był kowal. Stary był. Jak ta opowiastka. Ale miał ucznia. Uczeń jak to uczeń chciał być samodzielny, ale stary kowal go pohamowywał. Powiedział:
- W tej wsi ja jestem kowalem - ludzie są do mnie przyzwyczajeni, a ty się musisz jeszcze długo uczyć.
Pewnego dnia mówi do ucznia:
- Widzisz tę sztabkę? Wyjmę ją z ognia, położę na kowadło, a kiedy skinę głową, mocno uderzysz w nią młotem. Zrozumiałeś?
Młody kiwnął głową na znak, że zrozumiał.
I po chwili...
...był jedynym kowalem we wsi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą