"Żyć jak pies z kotem" jest synonimem ciągłych kłótni i niezgody, ale ta słodka para zadaje kłam temu powiedzeniu. Do domu, w którym mieszkał już dorosły pies, trafiło maleńkie kociątko i nikt nie mógł przypuszczać, że para tak sobie przypadnie do gustu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą