Spokojnie można stwierdzić, że droga, jaką przeszła higiena osobista, była długa i kręta. Większość z nas nie czuje się gotowa na wkroczenie w nowy dzień, dopóki nie weźmie prysznica (lub przynajmniej nie umyje twarzy). Całe szczęście, że nie żyjemy w średniowieczu, bo wtedy oczekiwania względem higieny były odrobinkę niższe. Szczerze mówiąc nie wiem, czy dalibyśmy sobie z nimi radę.
W dzisiejszych czasach jeżeli w kosmetyku znajdzie się choćby śladowe ilości ołowiu, jest on wycofywany z produkcji. Ale biały proszek ołowiany dawał kobietom kremowo jasną cerę, nawet jeśli był trujący.
Dodatkowo widelce nie były ogólnie przyjętym narzędziem do jedzenia, więc cały proces odbywał się przy pomocy brudnych, nieumytych dłoni. Obrzydliwe!
Może to zaskakujące, ale taki „królewski nocnikowy” był jedną z najwyżej postawionych osób w hierarchii dworu. Przynajmniej mamy taką nadzieję.
Często miewali po prostu 4 zestawy strojów, po jednym na każdą porę roku. A teraz niektórzy sądzą, że noszenie tych samych spodni dwa razy w tygodniu to już sporo!
Ich zadaniem było wyssać zakażoną krew, polepszyć działanie krwiobiegu i dzięki temu wzmocnić zdrowie pacjenta.
A żeby złagodzić ból, stosowało się odchody ptaków. Nie ma to jak znieczulenie!
To było jedyne wyjście dla mężczyzn, którzy nie przepadali za noszeniem peruk. Jak miło!
Dzisiaj jesteśmy przyzwyczajeni do mydła i wody, ale w przeszłości bardzo ceniono antyseptyczne właściwości uryny.
Tak. Robaki. A najlepszym na nie lekarstwem było zapalenie świecy, pozwolenie, by dym wypełnił usta, następnie pochylenie głowy nad miską z wodą i… obserwowanie, jak robale wypadają.
To co nam dzisiaj wydaje się normalnym stanem rzeczy jest prawdziwą sztuką w porównaniu ze średniowiecznymi metodami sterylizacji akcesoriów lekarskich. Wystarczy przypomnieć, że ich zdaniem najlepszym środkiem dezynfekującym był mocz. Powodzenia!
To raczej nie dziwi, biorąc pod uwagę wymienione wcześniej praktyki higieniczne - sami się o to prosili!
Źródło:https://www.pyz.am/life/18-hygiene-practices-past-might-make-queasy/3/
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą