Granice państw są dzisiaj w miarę stałe, ale oczywiście nie zawsze tak było. I nie wszędzie w dalszym ciągu tak jest. Szczególnie dyskusyjne bywają prawa do posiadania niektórych wysp. Oto 7 przypadków, w których prawa do wyspy roszczą sobie dwa lub więcej państw.
31-letni Eduard Grebenszczikow został złapany na próbie kradzieży. Gdy nie zgłosił się na przesłuchanie w swojej sprawie, policja zapukała do jego drzwi. Przestraszony złodziejaszek próbował się ukryć przed mundurowymi. Skoro mamy te zdjęcia, to znaczy, że go znaleźli. Zgadnijcie gdzie...?
U stóp Fudżi jest pewien las zwany "morzem drzew" lub - z japońskiego - Aokigahara. Jego powierzchnia to ponad 22 kilometry kwadratowe i z pozoru wydaje się być ładnym miejscem jakich wiele. Po zagłębieniu się w zarośla odkrywamy jednak pewien sekret, dzięki któremu miejsce to zyskało także miano "lasu samobójców".
#1. W tradycji japońskiej Aokigahara powiązana jest z demonami
#2. Dziś przyciąga osoby, które nie mogą już znieść cierpienia - każdego roku około stu osób odbiera sobie tutaj życie
#3. Jest tu wiele wytyczonych dla turystów ścieżek, z których lepiej nie schodzić
Jeśli się na to jednak zdecydujesz, możesz napotkać na widoki podobne powyższemu.
#4. Nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego samobójcy upodobali sobie akurat ten las
Spekuluje się, że trend spowodowany jest powieścią "Kuroi Jugai" z 1960 roku, jednak miejsce to utożsamiane było ze śmiercią o wiele wcześniej. Już w starożytności rodziny zostawiały tu na pastwę losu najstarszych członków rodu. Mówi się, że ich duchy wciąż nawiedzają Aokigaharę.
#5. Najpopularniejszą metodą jest powieszenie, a zaraz za nią przedawkowanie leków i/lub narkotyków
#6. Od 1970 roku lokalne władze organizują coroczne przeszukiwanie lasu w celu usunięcia z nich ciał
Las jest jednak gęsty i zazwyczaj spowity mgłą, co czyni usunięcie wszystkich zwłok praktycznie niemożliwym.
#7. Problem jest na tyle poważny, że władze przestały publikować raporty o osobach, które pozbawiły się tam życia
Mają tym samym nadzieję, że potencjalni samobójcy nie będą zachęcani do takiego rozwiązania.
#8. Pomimo wielu widniejących przy ścieżkach znaków, mających przekonać ludzi do uzyskania odpowiedniej pomocy, Aokigahara wciąż zasługuje na swoją reputację
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą