"Kiedy schyliłem się, aby zawiązać buta, ktoś wsadził mi kartę kredytową w tyłek" to jeden z najczęściej słyszanych dziś w Grecji dowcipów. I choć samym Grekom do śmiechu wcale nie jest, internauci wykorzystali ich sytuację, aby z przymrużeniem oka opisać panującą tam sytuację.
Grecy stanęli przed trudnym wyborem
Wynik referendum nie pozostawił jednak złudzeń co do planów Grecji na przyszłość
Aby zrozumieć co tak naprawdę doprowadziło do tej sytuacji, posłużmy się pewną analogią
Dla wnikliwych, cofnijmy się odrobinę w czasie
Angela Merkel jest dziś jedną z najbardziej znienawidzonych osób w Grecji
Wielu uważa to za początek końca UE
Jeszcze inni dopatrują się w całej tej sytuacji podobieństw do naszego kraju
Na pierwszy rzut oka ciężko jednak znaleźć wspólny mianownik
Pozostając jednak w temacie podobieństw i porównań...
Grecki parlament odrobinę podupadł
Bankomaty przestały wypłacać pieniądze
W Grecji wszyscy wiedza kogo za to winić
Dotychczas Grecja kojarzyła nam się z fetą i dobrym winem, ale wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie
Być może zamiast produktów spożywczych, Grecja postawi np. na produkcję własnej edycji Monopoly
I podczas, gdy wielu z nas ma już dość tego "przekomarzania się"
Wielu zastanawia się jak rozwiązać ten problem
W internecie zrobiło się głośno, kiedy jeden z Brytyjczyków zorganizował zbiórkę pieniędzy na Grecję w serwisie Indiegogo. Jeden z Polaków proponuje jednak inne rozwiązanie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą