Wydawałoby się, że jest tylko zagubioną dziewczynką, która potrzebowała czasu, by nauczyć się kontrolować swoje emocje i magiczną moc. Nic bardziej mylnego - Elsa to zła dziewczynka i lubi robić innym bolesne psikusy. Poniższe GIF-y mówią same za siebie.
Nie masz pomysłu na dzisiejszy obiad? Częsty dylemat. To może makaron? Oto garść faktów o tym właśnie ulubionym włoskim przysmaku.
#1.
Najwięcej makaronu zjadają Włosi. Żadne zaskoczenie, prawda? Już jednak ilość może robić wrażenie. Przeciętny Włoch zjada rocznie aż 26 kilogramów makaronu - czyli całe Włochy zjadają rocznie odpowiednik 600 milionów kilometrów spaghetti. Na drugim miejscu znajdują się... Wenezuelczycy, pochłaniając zaledwie połowę tego. Trzecią lokatę zajęli natomiast Tunezyjczycy.
#2.
Oficjalnie wymyślono już ponad 310 różnych rodzajów makaronu, a spaghetti, rurki, świderki itd. to tylko początek ekstremalnie długiej listy. Co więcej, w użyciu funkcjonuje ponad 1300 różnych nazw opisujących makaronowe kształty. Hm... potrafisz wymienić chociaż z dziesięć?
#3.
Największa micha spaghetti na świecie powstała w 2010 roku, ale bynajmniej nie we Włoszech, tylko w "znanej z zamiłowania do umiaru" Kalifornii. Kucharze jednej z tamtejszych restauracji, Buca di Beppo, postanowili przyrządzić jednorazowo aż 6,25 tony dania. Taka ilość jedzenia zdołała wypełnić solidny basen. Najdłuższą pojedynczą nitkę spaghetti zdołali zaś skleić Niemcy - miała aż 455 metrów.
#4.
Spaghetti aglio e olio to prawdopodobnie najprostsze danie świata. Wystarczy zmieszać ugotowany makaron z czosnkiem podsmażonym na oliwie, ewentualnie dodając jeszcze papryczkę chili i pietruszkę do dekoracji. Ale nawet tak prostą rzecz można popsuć - łatwo przypalić czosnek, który stanie się gorzki, albo użyć oliwy niskiej jakości, która zepsuje smak. Mimo to danie z całą pewnością godne jest uwagi.
#5.
Początkowo makaronem zajadali się robotnicy. Danie (wówczas jeszcze bez sosu) było łatwe i szybkie w przygotowaniu, a do tego niedrogie. Dopiero z czasem zaczęto wykorzystywać sztućce. W tym przypadku - widelec. Dziwna maniera jedzenia makaronu widelcem i łyżką to wymysł amerykański. Włochom do spaghetti wystarcza widelec, a w owijaniu spaghetti o jego ząbki pomaga brzeg talerza.
#6.
A skoro już o wydziwianiu... Generalnie rzecz biorąc to gęstość sosu determinuje rodzaj makaronu, jaki powinien być z nim podany (pomijając determinantę o nazwie "rodzaj, który akurat jest w szafce"). Do prostych, lekkich sosów dobrze jest podawać prosty makaron o nieskomplikowanym kształcie, podczas gdy gęste, ciężkie i tłustsze sosy lepiej pasują do równie wymyślnych makaronów.
#7.
Spaghetti nie rośnie na drzewach. My o tym wiemy, ale wielu Brytyjczyków uwierzyło w tę informację, gdy podała ją telewizja. Pierwszy telewizyjny Prima Aprilis w Wielkiej Brytanii został uświetniony materiałem pokazującym Szwajcarów zrywających z drzew ugotowane spaghetti. Wielu spośród łatwowiernych widzów pytało potem o możliwość posadzenia drzew makaronowych w swoim ogrodzie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą