Jedzie sobie El-dresso swoją nowiutką beemą , nagle złapal gumę, zatrzymał się na poboczu , żeby zmienić koło i coś jeszcze robi przy kierownicy.
Przejeżdżał jakiś TIR i El-dresso drzwi wyrwało. Ten się wkur.. dzwoni po gliny. Ci przyjechali:
- Panowie, widzicie, wczoraj samochód kupiłem, a tu jakiś chu.. mi drzwi urwał !
Gliniarze patrzą ...
- Ty durny drzwiami sie martwisz a nie widzisz ze ci rekę też urwało ?
El-dresso zdziwiony ogląda kikut:
- O kur.. mój nowy Rolex !!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą