Nigdy nie da się wszystkiego zaplanować w 100%. Nigdy nie będziesz w stanie przewidzieć dokładnie pogody, nie ma szansy także okiełznać zachowania niektórych gości. To jest dzień, który po prostu trzeba przeżyć i minimalizować wszelkie straty...
#1. W dniu ślubu był tak silny wiatr, że zwiał welon panny młodej do oceanu. Do odzyskania go trzeba było zaangażować pannę młodą, pana młodego, świadka i kilku fotografów.
#3. Myślałem, że widzę moją przyszłą żonę w sukni ślubnej, a to mój brat się wygłupiał...
#4. Podobno czarny kot przynosi pecha.
#5. Moja obecna szwagierka cofała się w kierunku świec i ogniem zajął się tren od sukni. Pożar szybko został ugaszony, a dziewczyna trzymała się nawet całkiem dzielnie, do momentu aż DJ puścił "Girl on Fire".
#6. Wydawało mi się, że wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że to ja powinnam złapać bukiet. Jednakże musiałam walczyć o niego z 10-latką. Po tym, jak krzyknęłam do niej: "Proszę, ja mam już 24 lata!" odpuściłam, bo pewnie i tak wyjdzie za mąż wcześniej ode mnie. A potem mama dziewczynki zmusiła ją, aby mi oddała ten bukiet.
#7. Babcia mojego męża potknęła się i upadła podczas robienia zdjęć. Wraz z mężem próbowaliśmy ją złapać, ale zamiast tego wszyscy wylądowaliśmy na podłodze.
#8. Bliski przyjaciel mojego męża był czymś tak rozbawiony, że wylał na mnie szklankę wina. Doprowadzam się do porządku, wracam na salę i zauważa mnie moja bliska przyjaciółka. Opowiadam jej dowcip, a ona wypluła na mnie całą kawę, jaką miała właśnie w ustach. Na zdjęciu poniżej to właśnie ja - gdy po raz drugi suszę swoją suknię.
#9. Moja własna matka mnie tak urządziła. W 2010 roku pojawiła się na moim ślubie w białej, koronkowej sukni. Potem się upiła i odwaliła prywatny taniec dla jakiego rzymskiego posągu w fontannie. W swojej białej sukni.
#10. Tak bardzo mocno wczułem się w tańce, że moje spodnie nie wytrzymały napięcia.
#11. Idealne zdjęcie nie istnieje!
#12. Kilka chwil później panna młoda rozpłakała się.
#13. Niedawno miałem przyjemność był świadkiem podczas ślubu na Karaibach.
#14. Moja narzeczona poprosiła o zdjęcie mojej reakcji w momencie, kiedy ona podchodziła do ołtarza. Poślizgnęła się i upadła...
#15. Na przyjęcie weselnym mojej przyjaciółki wiał straszny wiatr i dosłownie zwiał pana młodego ze szczytu tortu. Sytuacja wyglądała, jakby pan młody nawiał, a panna młoda macha mu na pożegnanie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą