Mistrzowie Internetu CCL - Jak się sprytnie wytłumaczyć, kiedy przyłapią cię na oglądaniu filmów XXX
Kosciarz
·
30 października 2019
126 927
482
89
W dzisiejszym odcinku m.in. dlaczego w szpitalu w Pile można poczuć się jak w lesie; dobra wiadomość dla Roberta Kubicy; nowa zabawa dla dzieci, czyli jak mieć kilka godzin spokoju; zakaz komentarzy o podtekście seksualnym oraz SmartBóg - bardzo fajny, nowy katolicki gadżet.
Kręcenie scen seksu to prawdziwe wyzwanie - oto jakie triki wykorzystuje się na planie hollywoodzkich filmów
coldseed
·
30 października 2019
109 510
200
28
Prawdziwy aktor to utalentowany kłamca. W innym przypadku nigdy byśmy nie uwierzyli w to, co widzimy na ekranie. To artysta sprawia, że kupujemy jego filmowy smutek, radość, agresję oraz… seks – nawet jeśli doskonale zdajemy sobie sprawę, że całe to erotyczne napięcie jest tylko doskonale wyreżyserowaną ściemą, a osoby oddające się zbliżeniom tak naprawdę wcale się nie bzykają, a może i nawet w ogóle za sobą nie przepadają.
W dzisiejszym odcinku o 25-letniej transseksualnej gwieździe p0rno, która nie dostała roli w filmie, ponieważ... ma p3nisa. Będzie też o poliamorycznej parze, która wyjaśnia, dlaczego taki układ jest idealny.
Gazeta Wrocławska
opisuje historię 25-letniego Macieja, który w trakcie jednej nocy na wrocławskim rynku wydał wszystkie swoje oszczędności. Mężczyzna udał się do klubu z sieci, która kiedyś nosiła nazwę "Cocomo" i była znana z naciągania klientów. Szybko pożałował, że przekroczył próg lokalu.
Wszedłem do środka. Zaraz przyszła kelnerka. Zamówiłem napój za 20 złotych. Po chwili przyszła jeszcze raz, tym razem z tancerką. Zasugerowała, że powinienem zamówić jej drinka. Takiego za 202 złote. Zapłaciłem kartą. Potem okazało się, że na terminalu kelnerka wstukała cenę o 100 złotych wyższą. Nie zwróciłem jednak na to uwagi.
25-latek ani razu nie dostał paragonu lub wydruku z terminala karty. W pewnym momencie przestał kontrolować wydawane pieniądze, bo kelnerka przynosiła za dużo alkoholu.
Nie zamawiałem tego alkoholu. Ale ona i tak go przynosiła i podsuwała terminal do płacenia kartą. Nie kontrolowałem, ile płacę. Kilka razy powiedziała, że transakcja została odrzucona.
Jak to możliwe, że Maciej dał się tak naciągnąć?
Być może zadziałała atmosfera klubu...
W pewnym momencie wrocławianin stracił świadomość i ocknął się po 1,5 godziny. Klub opuścił nad ranem... biedniejszy o 29 tys. złotych. Większości transakcji na koncie nie pamięta. Rozżalony postanowił złożyć zawiadomienie na policji i naiwnie liczy, że odzyska pieniądze.
W ostatnim czasie głośno było o wypowiedziach
Martina Scorsese i
Francisa Forda Coppoli, dla których filmy produkcji Marvela nie mają nic wspólnego z kinem. Teraz dołącza do nich Pedro Almodóvar:
Dla superbohaterów seksualność nie istnieje. Są jakby wykastrowani. Istnieje niezidentyfikowana płeć. Tu liczy się tylko przygoda. W niezależnych filmach można znaleźć więcej tej seksualności. Człowiek ją przecież po prostu ma!
Reżyser zapewnia jednocześnie, że gdyby otrzymał propozycję współpracy z popularnym studiem, odmówiłby.
Tymon P. Radzik wygrał w sądzie z przewoźnikiem, którego autobus w 2017 roku nie przyjechał terminowo na jeden z przystanków. W efekcie mężczyzna musiał zamówić Ubera. Firma Arriva Bus Polska, która w tamtym czasie obsługiwała konkretną linię na zlecenie ZTM, nie chciała zwrócić Radzikowi kosztów, tłumacząc, że pasażerowie powinni liczyć się z opóźnieniami autobusów. Nawet tymi wynoszącymi kilkadziesiąt minut. Sąd był innego zdania. Jak relacjonuje poszkodowany:
Sąd orzekł, że przewoźnicy komunikacji miejskiej są odpowiedzialni za terminowość odjazdów środków publicznego transportu zbiorowego. Rozkład jazdy musi być możliwie precyzyjny, a pasażer ma prawo móc na nim polegać. (...) Uderzyło mnie stwierdzenie, zawarte w korespondencji z Arrivą, że jako pasażer z wykupionym biletem długookresowym powinienem być przyzwyczajony do opóźnień komunikacji miejskiej. Zdaniem Arrivy systemowa niestaranność w świadczeniu usług transportowych przesądzała o niezasadności mojego roszczenia.
Mężczyzna wygrał w sądzie 80 zł. Czy było warto?
Tak, ponieważ trzeba skończyć z przyzwyczajaniem pasażerów do niskiej jakości usług i nierealnego układania rozkładów.
Nie wiadomo, czy firma Arriva zamierza odwołać się od wyroku.
Słynny pisarz udzielił wywiadu włoskiemu magazynowi "Corriere le Lettura". Podczas rozmowy nieskromnie przyznał, że serial Netfliksa na podstawie jego sagi może okazać się popularniejszy niż kultowa produkcja HBO:
Może nawet przebić "Grę o Tron". Bardzo doceniam pracę George'a R.R. Martina. Lubię jego sagę, ale uważam, że jest tam za dużo protagonistów. Raz go nawet zapytałem, dlaczego zabija te wszystkie postaci. "Bo to lubię" - odpowiedział mi. Nie wydaje mi się, żeby czytelnicy podzielali ten entuzjazm.
Premiera "Wiedźmina" przewidziana jest na grudzień.
Transseksualna Ria Cooper ma 25 lat i zawsze marzyła o karierze w filmach dla dorosłych. Niedawno z "gwiazdą" skontaktował się anonimowy fotograf, który zaproponował jej seks przed kamerą. Mężczyzna chciał szybko sprzedać film i zarobić na nim łatwe pieniądze. Gdy jednak dowiedział się, z kim ma do czynienia, szybko zmienił zdanie. Poniżej fragment rozmowy Rii z mężczyzną na WhatsAppie:
Fotograf: Nie zamierzam brać udziału w tym, co wcześniej napisałem. (...) Mój przyjaciel powiedział mi o tobie prawdę. Playboy tego nie zaakceptuje.
Ria: Co masz na myśli?
Fotograf: To, że masz k*tasa. (...) Nie wiem, dlaczego nie wspomniałaś o tym wcześniej. Ta branża jest jak rodzina, każdy zna każdego.
Ria: Myślę, że twój sposób oceniania ludzi przez pryzmat ich płci jest żenujący.
25-latka nie może pogodzić się z tym, jak została potraktowana - zwłaszcza że przez większość życia miała pod górkę:
Gdy przeszłam przemianę, bardzo się bałam i nie wiedziałam do końca, co się ze mną dzieje. Nie miałam nikogo, kto mógłby mnie wesprzeć. Dziś czuję się pewnie w swojej skórze i chcę pomagać innym.
Kobieta zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze mają sprawdzić, czy nie doszło do dyskryminacji.
Metro 23-letnia Darrien Leathers i 27-letni Ryan Meyers poznali się w 2018 roku. Dwa miesiące później wzięli "duchowy ślub". "Małżonkowie" bardzo się kochają - do tego stopnia, że nie widzą problemu w poliamorycznej relacji. Ryanowi nie przeszkadza fakt, iż Darrien spotyka się z kobietą.
Monogamiczny związek może czasami przypominać miłość, którą biorę do ręki i świecę nią jak latarką w jedną osobę. W seksualnie płynnym związku miłość jest jak słońce i promieniuje we wszystkich kierunkach
- tłumaczy Ryan.
Darrien nie ukrywa, że gdy poznała swojego "męża" w aplikacji randkowej, rozglądała się za kobietami:
Gdy Ryan pojawił się w apce, napisałam do niego. Spotkaliśmy się wkrótce potem i od razu w sobie zakochaliśmy. Podczas naszej pierwszej nocy wyznałam mu, że właśnie zakończyłam związek w trójkącie i nie chciałabym się ograniczać do jednej osoby. Miłość jest nieograniczona i nie musimy jej blokować. Powiedział mi, że też jest płynny i czuje pociąg do obu płci. Postanowiliśmy być w otwartym związku i spotykać się jednocześnie z wieloma osobami.
Dlaczego para nie wzięła tradycyjnego ślubu, tylko "duchowy"?
Zdecydowaliśmy się na małżeństwo duchowe zamiast legalnego, ponieważ nie chcieliśmy, aby rząd definiował naszą miłość. Nie możesz zdefiniować miłości za pomocą papieru lub słów
- twierdzi Ryan.
Od lipca Darrien spotyka się z Beth, która też żyje w otwartym związku ze swoim chłopakiem. Ryan początkowo był niechętny dziewczynie swojej dziewczyny, ale ostatecznie ją zaakceptował. Dziś wszyscy żyją w miłości i przyjaźni. Darrien uwielbia taki układ i fakt, iż nie musi się ograniczać:
Są dwie części mnie, które czują się kompletne. Można kochać więcej niż jedną osobę. Miłość jest czymś, co można szerzyć, a nie ograniczać do jednej osoby.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą