Natura poskąpiła im urody, jak były dziećmi, ale gdy dorosły... VIII
Rumburak
·
5 października 2020 04:54
70 032
184
66
Te dziewczyny w dzieciństwie najczęściej były obiektem drwin i prześladowań ze strony rówieśników. Dziś chyba wszyscy prześladowcy żałują swoich czynów.
#1. Ja w wieku 12 i 24 lat. Nawet moja rodzina mnie nie rozpoznaje
#2. Od 11 do 25 lat. W dzieciństwie byłam wyśmiewana i miałam bardzo niską samoocenę
#3. 25 i 40 lat. Życie zaczyna się po czterdziestce!
#4. 13 i 34 lata
#5. 2015 - 2019. Zasadniczo przestałam ćpać i jestem czysta
#6. 12 i 29 lat. Wciąż krótkie włosy i okulary, ale ja lubię ten styl
#7. 11 i 28 lat. Schudłam i zaczęłam się uśmiechać
#8. 13, 15, 20 i 27 lat
#9. 11 i 30 lat. Tak, jestem dziewczyną, choć po lewej stronie tego nie widać
#10. 17 i 24 lata. Przeszłam przez zmagania się z trądzikiem, schudłam 22 kg i uwolniłam się z toksycznego związku
#11. 12 i 27 lat. Straciłam drugą brodę, ale zyskałam uśmiech
#12. 19 i 20 lat. Chciałabym podziękować mojemu dermatologowi
#13. Ja w wieku 13 i 23 lat
#14. 11- i 20-letnia ja
#15. Od 18 do 23 lat. Mnóstwo pracy nad sobą, ale teraz czuję się jak inna osoba
#16. 14 i 29 lat
#17. Ja w młodości i obecnie
#18. Siedem lat różnicy
#19. 12- i 20-letnia ja. W dzieciństwie nie jeździłam autobusem i musiałam zmienić gimnazjum, ponieważ dzieci się ze mnie wyśmiewały
#20. 15 i 26 lat. Od nie wiadomo czego do kobiety
#21. 21 i 29 lat. Utrata 45 kilogramów pomaga w uzyskaniu pewności siebie
#22. 14 i 24 lata. 10 lat minęło, zanim zaczęłam siebie akceptować
#23. Ja w wieku 14 i 20 lat. Schudłam i zmieniłam fryzurę
#24. 13 i 19 lat. Wciąż jeszcze dużo pracy nad sobą przede mną
#25. 19 i 26 lat. Wciąż pracuję nad pewnością siebie...
#26. Ja w wieku 12, 20 i 28 lat
#27. 10 i 26 lat. Nienawidzę swojego dzieciństwa i wyśmiewania mnie przez kolegów
#28. 16- i 20-letnia ja
#29. 13-23-33. Zajęło mi tylko 20 lat, by się zaakceptować
#30. Ja w wieku 8 i 19 lat. Nigdy nie myślałam, że mogę być ładna
#31. Cztery lata pracy nad sobą. Ci, co się ze mnie wyśmiewali, teraz chcą mnie zapraszać na randkę. Ale nie - mam chłopaka, który zawsze we mnie wierzył i mnie zawsze wspierał!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą