Małe dzieciaczki lubią rysować, wykonywać dokładnie polecenia, lubią swoje ciocie, ale największy koszmar zaczyna się wtedy, gdy zainteresują się drogą krzyżową...
Mój 4 letni braciak razu pewnego bawił się ze swoim kolegą rodzinką misiów plastikowych. Stoję w kuchni i słyszę wywód braciaka:
- To jest babcia misiowa. Stara jest to umarła.." Załamałam się jak to 4 latki potrafią kombinować w zabawach
by Cellarka
* * * * *
Pewnego dnia (była to niedziela) wstałam trochę później niż zwykle. Siedzę w łazience i robię sobie makijaż, kiedy puka mój siostrzeniec - Kuba. Pozwoliłam mu wejść. Ten z zainteresowaniem na mnie patrzy i pyta:
- Ciociu, a co ty robisz?
- Makijaż. - Odpowiedziałam krótko i zrobiłam groźną minę, bo nie miałam ochoty wdawać się z nim w dyskusję. Podziałało bo Kubuś sobie poszedł. A kiedy wyszłam z łazienki, pięknie umalowana, z ust Kuby usłyszałam:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą