Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Anegdoty o malarzach XXXVI

20 476  
36  
Kliknij i zobacz więcej!Co artyści maja wspólnego z armią? Odpowiedź jest banalnie prosta - ułańską fantazję.

Wiktor Podoski (1909 – 1971)
Grafik – portrety, martwe natury. Krytyk sztuki.

Opowiadano raz o słynącym jako znawca win Wiktorze Podolskim, że gdy w restauracji goście się pokłócili i rozbili na głowie jednego z uczestników butelkę burgunda, artysta zawołał:
- Ach! Butelka dobrego burgunda jeszcze nikomu nie zaszkodziła...!


Władysław Porejko (1900 – 1969)
Członek Grupy Wrocławskiej. Rzeźbiarz.

Kiedy w styczniu 1945 roku ruszyła ofensywa radziecka, w „Wappenhofie”, w obozie pracy we Wrocławiu, grupka Holendrów przeżywała okres rozterki. Holendrzy czytali przecież prasę niemiecką, która propagowała obraz krwawego bolszewika z nożem w zębach. Zwrócili się więc do obozowego poligloty, rzeźbiarza Władysława Porejki, z prośbą o wyuczenie ich prostego zwrotu wyjaśniającego po rosyjsku, że oni nie Niemcy, ale alianci, Holendrzy – czyli przyjaciele.
Następnego dnia Holendrzy spacerowali po baraku z małymi ukrytymi w dłoniach karteczkami, do których co chwila zaglądali, wkuwając na pamięć fonetycznie zapisany tekst: „Ja nie Germaniec, ja gałandzkij ch*j”.
Nie wyprowadzano ich z błędu w przekonaniu, że taki zwrot potrafi rozbroić każdego, kto zna język rosyjski.


Andrzej Pronaszko (1888 – 1961)
Profesor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Malarz, scenograf.

Swego czasu Pronaszko projektował scenografię i kostiumy do reżyserowanej przez Leona Schillera sztuki „Pociąg pancerny”, którą wystawiał Teatr Polski.
Obydwaj, znani z dowcipu, znakomici artyści dokuczali sobie nawzajem. Pronaszko krytykował pomysły inscenizacyjne Schillera, a ten z kolei projekty Pronaszki.
W czasie jednej z prób, kiedy na scenę wszedł aktor ubrany w kolorową „rubaszkę”, Schiller zawołał z udanym zachwytem:
- Brawo! Genialnie! Takie kostiumy widziałem w operetce częstochowskiej w roku 1912...


Zbigniew Pronaszko (1885 – 1958)
Profesor ASP w Krakowie i Wydziału Sztuk Pięknych w Wilnie. Malarz, rzeźbiarz, grafik, scenograf.

Pronaszko zapytał raz swą żonę w czasie małej sprzeczki:
- Chciałbym w końcu wiedzieć, kto tu jest głową domu?
- Lepiej nie nalegaj – odpowiedziała pani Pronaszkowa – bo jak powiem, to na pewno nie będziesz zadowolony...

***

Ktoś w towarzystwie Pronaszki krytykował ówczesną modę krótkich sukienek – tak krótkich, że widać było odkryte kolana.
A Pronaszko oświadczył:
- Hm, a cóż kolano jest gorsze od łokcia?


W poprzednich odcinkach...



Oglądany: 20476x | Komentarzy: 0 | Okejek: 36 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało