Ech... Szkoda słów na wstęp...
Sekretarz Stanu Tadeusz Jarmuziewicz:Jest taka rzadka grupa ludzi, w przypadku których im dłużej tłumaczyć, tym szybciej rozumieją.
Poseł Stefan Niesiołowski:Ale Lin Piao, panie kolego, to nie był premier. Skoro mnie pan poucza, to powinien pan wiedzieć, o czym pan mówi. Lin Piao był niefortunnym następcą Mao Tse-Tunga; planował zamach stanu i zginął w Mongolii w wypadku. Znam nazwisko premiera, ale nie będzie mnie pan egzaminował. Prezydent nazywa się Hu Jintao. Czy mam panu całą Bandę Czworga wymienić?
Poseł Sebastian Karpiniuk:Będziemy rozmawiać poważnie, będę odpowiadać na pytania, a nie będę odnosił się do zarzutów natury politycznej, bo jest ich cała masa i można by było w szczególności posłów Prawa i Sprawiedliwości dość mocno poobijać, ale nie na tym sprawa polega.
Sekretarz Stanu Tadeusz Jarmuziewicz:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą