Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO CCXVII - możesz nie połykać, bo chcę się rozwieść

44 034  
173   5  
Kliknij i zobacz więcej!Feniks na Marsie. Z tej okazji trzeba wymyślić coś nietuzinkowego. Czy Onetowcy podołali? Poczytaj. Dziś także poczytasz o Eurowizji 2009, starym sejfie i prezydencie w windzie.

Pierwsze zdjęcia "Feniksa" z Marsa

- Pozdrówmy serdecznie Feniksa - wieczorem otwórzmy nasze okna i w kierunku Marsa pomachajmy przyjaźnie chorągiewkami, zapalmy świece.

- Wyślijmy w kierunku Marsa dobre światełko.

- I podejmijmy jakieś dodatkowe zadania produkcyjne.

- Zwiększmy wydobycie węgla.

- Dajmy odpór skrytożercom.

- Zasadźmy drzewa i krzewy w czynie społecznym.

- 40 km dróg na 40-sto lecie Solidarności!

- Metrów raczej - my rozumiemy zryw narodowy, ale nie szarżujcie towarzyszu.

- Zacieśnijmy przyjaźń Polsko-Marsjańską.

- W jej ramach wybudujemy przyjaciołom - Marsjanom sieć dróg ekspresowych.

- A my postawimy wielki telebim z darmową transmisją z EURO 2008.

- To ja zatańczę i zaśpiewam.

- Wystąpmy z inicjatywa przyjęcia Marsa do UE i do sojuszu NATO.

- I zorganizujmy Festiwal Piosenki Marsjańskiej.

- Zaprośmy Feniksa do naszych szkół i poczęstujmy menażką ciepłej zupy zgotowanej dla głodujących uczniów.

- I nie żałujmy chleba.

- Dajmy się tez napić Feniksowi wody.

- Dołączmy rolkę papy.

- Tudzież bimberka.

- A jak Feniks poje i wypije to zaprosimy Go na boisko w każdej wsi.

- Pan Makłowicz ugotuje dla nas cos bardzo finezyjnego.

- Kompot z tanich jabłek.

- I dodajmy go wszyscy do znajomych na Naszej Klasie!

- I niech weźmie udział w Tańcu Gwiazd w telewizorze.

- I w programie Tomasza Lisa - Co z tym Marsem?

* * * * * * *

- Eurowizja 2009 - bierzemy przykład z Dimy i Plusza - tym razem ja to widze tak:
Dookoła wykonawcy w rytm muzyki krąży bolid Kubicy, Adaś skacze z trampoliny na trampolinie (w finale można zainwestować w skocznię), Pudzianowski tańczy jako cheerleaderka, na lodowisku śmiga Saleta wywijając szwajcarskie piruety niczym Lambielle, Otylia nurkuje w przełęczy Saletowego lodowiska, Radwańska wymachuje rakietą i nokautuje Gołotę, Kadziewicz prezentuje nową fryzurę, a Wlazły łydkę. od czasu do czasu wszyscy wydają z siebie rytmiczne: "łumba łumb". Na koniec na scenę wychodzi Boruc i robi znak krzyża. charakterystyczne, powinno się spodobać.


- Głupoty piszesz. Przede wszystkim nie łudź się, że ta Europa zna naszych sportowców. Lepiej już Wałęsę wysłać, niech zaśpiewa jak mu w Polsce źle, jacy Kaczory niedobrzy itd. To jest dopiero autorytet na miarę tej całej eurowizji i całej Europy.

- No to się postawi płot i Wałęsa skoczy, a na koniec wszyscy wzniosą w górę dwa palce i zaczną skandować: "Solidarność" - wtedy się Europie coś skojarzy.

- Wszystko dobrze. Ale kto będzie śpiewał?

- Ale po co?

* * * * * * *

- Jak się na tym gra? Zaraz. A jak się gra na sopranie?

- Grać na sopranie - to proste! Trzeba delikatnie uderzać palcem po łechtaczce.

* * * * * * *

- Jak ładnie poprosić żonę o rozwód? Pytam serio. Jest tradycja zwyczajów związanych z oświadczynami, zaręczynami czy samymi ceremoniami ślubnymi. Wszystko w miarę ładnie opisane, przetestowane, wiedza jest ogólnie dostępna. A co z rozwodem? Jak powiedzieć albo w jakich okolicznościach poinformować o tym zamiarze żonę? Wieczorem w łóżku przed snem, przy kolacji ze świecami, w drodze do pracy rano - zamiast buziaka, no pojęcia nie mam. Proszę pomóżcie. Jak ktoś chce pożartować, to też nie ma sprawy, ale oczekuję raczej poważniejszych porad, bo to mój cel na ten weekend...

- Wyślij sms-a, no i oczywiście w pozwie żądaj zwrotu kosztów tego połączenia. Pomysł z kolacją, to przegięcie, szkoda kasy nie inwestuje się w złomy.

- Wychodząc do pracy, zostaw jej wiadomość na lodówce.

- "...możesz nie połykać, bo chcę się rozwieść..."

- Najlepiej to chyba młotkiem. Ale za to się siedzi.

* * * * * * *

Wreszcie udało się otworzyć 159-letni sejf

- Co było w sejfie?


- Żywy Elvis Presley.

- Drugi sejf.

- W sejfie było ciemno.

- Szyfr do niego.

* * * * * * *

- Co byście powiedzieli Lechowi Kaczyńskiemu gdybyście spotkali go w windzie?

- Wciśnij najwyższe piętro.

- Haha, to był cios poniżej pasa.

- Zapytałbym "Nóżki za krótkie na schody?"

- Dobrze że was trzech lub czterech (boże uchroń ) nie było.

- Na które chłopczyku?

- Jaka tam pogoda na dole.

- A Ty chłopczyku tak sam? Bez mamusi?

- Przepraszam, że na pana nadepnąłem.

- Poprosiłbym, żeby spojrzał wprost przed siebie i powiedział mi, czy mam zapięty rozporek.

- Przecież bym go nie zauważył ! Patrzę się przed siebie, a nie pod nogi!

- Kulturalnie bym się przywitał: Hey Yo madakwaka!

* * * * * * *

Ja też doświadczyłem czegoś zaskakującego.
Odbywało się właśnie przyjęcie z okazji setnych urodzin mojej babci. Cała rodzina przyjechała, no i zaczęliśmy śpiewać babci 100 lat. Wtedy stało się coś, czego nikt by się nie spodziewał - babcia umarła na naszych oczach, podczas kiedy jej śpiewaliśmy. To był istny horror.

Podziękowania dla: Dragun, Garrett2150, Zoel, Kozi33, Sawilos, Neev, Natashaa86 @, Milka_, Zygmuntek, Kish, Beddragon - to dzięki nim się dziś uśmiechasz!

Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.

Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!

Oglądany: 44034x | Komentarzy: 5 | Okejek: 173 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało