W Zielonej Górze to jeszcze chyba nie byliśmy, a przecież i tam jest Uniwersytet. Najwyższy czas więc się tam pojawić aby zgłębić tajemnice sieci Pionier, przychodzenia w piżamie na egzamin oraz ile to jest niewiele czasu.
Sprzątacza przyszłość:
Na laborce u doktora Bawoła, do jednego ze studentów, który nie chodził na zajęcia:
- Ja panu nie dam zaliczenia. Ile razy pan był u mnie na zajęciach?
- No trzy...
- A ta sprzątaczka na korytarzu tam to ile razy była?
- No zero ...
- No widzi pan.. mała różnica!
Dydaktyka z prof. S.:
Wykład - profesor jak zawsze wolne przemyślenia i w pewnym momencie:
- O was to różnie mówią. Jedni, że nieuki, jedni, że geniusze, a moim zdaniem jacyś dziwni jesteście...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą