Kimi Raikkonen na gali FIA bawił się jedynie na 40%
7 grudnia w Petersburgu odbyła się uroczysta gala FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa), na której podsumowano sezon 2018 w motorsporcie i nagrodzono najlepszych kierowców. Jednak niekwestionowanym bohaterem imprezy został Kimi Raikkonen. Mistrz świata F1 z 2007 roku ma przydomek "Iceman" i na służbie nie okazuje żadnych emocji, ale po robocie potrafi się wyluzować jak żaden inny kierowca w elitarnej stawce.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą