Wiecie co zrobiłam?

Było ogłoszenie, że zatrudnią ekspedientkę w nowym sklepie ogólnospożywczym - samoobsługowym na moim osiedlu, w odległości 156 kroków /oczywiście policzyłam/ od mojego mieszkania do miejsca pracy.
No i tak sobie myślę, a może spróbuję się zapytać czy taka osoba, jak ja i w dodatku na emeryturze ma szansę na zatrudnienie tutaj, aby dorobić sobie do emerytury.
Wyobraźcie sobie, że po sprawdzeniu czy mam w tym zawodzie jakiekolwiek predyspozycje, które trwało zaledwie 3 godziny, szef zadecydował, że przyjmuje mnie i nawet zapłacił za te 3 godziny od ręki.
Dzisiaj byłam pierwszy raz w robocie. Dałam radę i jeszcze mam z szefem tak uzgodnione, że będę pracować po 5 godzin dziennie, ponieważ nie chcę za bardzo nadwyrężać moich już nie takich młodych nóżek.
Szef jest super gość, koleżanki w pracy też są super i płaca dla mnie bardzo satysfakcjonująca już na samym początku.
Cieszę się bardzo, mimo iż kiedyś pracowałam za biurkiem na różnych bardzo odpowiedzialnych
stanowiskach, także kierowniczych, a teraz jestem żeną za pultem, to jednak jest to dla mnie bardzo przyjemne, że jeszcze do czegoś się nadaję, i że pracodawca był chętny, aby taką babcię przyjąć do roboty.
Więc dostałam od losu pozytywnego kopa i proszę Was trzymajcie za mnie kciuki, abym tak jeszcze do setki wytrzymała.

I co Wy na to?

Mnie się podoba taka inicjatywa, a jak jeszcze szef super i koleżanki ....to ohoo ohooo

Podaj adres, wpadnę za tydzień po pół litra i coś na ząb

:tilliatillia
Podałam przecież adres - 156 kroków od mojego mieszkania.
No i wszystko tam jest, nawet szeroki wybór wszelakich alkoholi i w końcu będę miała okazję zapoznać się z tym asortymentem, a piw jest tam też co niemiara.

:empatyczna ostrożnie, żeby potasu Ci nie wypłukało podczas procesu rozpoznawczego

Gratulacje

:ami56
Spokojnie - są też banany, a w nich jest ponoć bardzo dużo potasu.

Mam nadzieję, że postu z #metoo nie doczekamy

Gratz

:thurgon
Czasami jestem nieprzewidywalna nawet sama dla siebie, więc wszystko się może zdarzyć.

gratki. I uważaj z tą setką, bo podobno w pracy nie wolno pić

:krzycz22
Czuję, ze w Sylwestra będziemy w sklepie na inwentaryzacji, więc chyba szef jakiegoś szampana otworzy.

Atmosfera w robocie najważniejsza, do emerytów sprawnych fizycznie i chcących dorabiać też nic nie mam, więc powodzenia.
Czekamy na opowieści zza kasy. :]

Pamiętaj, żeby uważać na klientów bez krawatów

Gratulacje i powodzenia

Do czego ten świat zmierza? Pracujesz marzysz o emeryturze, jesteś na emeryturze idziesz do pracy
:empatyczna najważniejsze to być zadowolnionym z tego co się robi

I się cieszysz, zamiast narzekać ... Ty jakaś "niepolska" jesteś


gratki

:kwiateck
A mają już takiego jednego na oku.

:empatyczna już nawet zrobili Ci zdjęcie, hultaje

To u Was w sklepie?

(Kradzione z Szaffy)

Lubię sklepy osiedlowe. Jak wracam z wyjazdu to miejscowy folklor podsklepowy za fajka i 2 zł na piwo zrelacjonuje mi wydarzenia z całego okresu gdy mnie nie było, dokonując przy okazji fachowej oceny czyja to wina


Gratki

zuch dziewczyna.

:tomasz35

Właśnie mam taką naturę, że zamiast narzekać biorę się za coś, co mi sprawia satysfakcję albo idę w kimono, ponieważ sen też jest dobry na wszystko.



Na emeryturze jest owszem całkiem fajnie, ale popracować sobie jeszcze na emeryturze jest jeszcze fajniej, tym bardziej że już nie ma takiej presji, że muszę pracować, tylko że chcę jeszcze sobie popracować.

Przy tym zamierzam całą wypłatę z tej pracy odkładać, a potem wydawać ją na swoje przyjemności m.inn. takie, jak podróże, Spa, dbanie o zdrowie, urodę i kondycję, i mieć jeszcze parę groszy na tzw. czarną godzinę.

Co za czasy nastały... zatrudniają emerytów? A w takim Lewiatanie, to wiszą wyblakłe kartki "zatrudnimy młodych, najlepiej studentów" . A sobie przypominam, jak miałem watpliwą przyjemnośc wchodzić na rynek pracy w chwili przemian ustrojowych i zobaczyłem ogłoszenie o pracę - oczywiście młodą osobę, tak jest - z doświadczeniem i dwoma językami obcymi - i to na jakże odpowiedzialne stanowisko, w szanowanej instytucji - 1,5x1,5 metra budka z frytkami na pętli autobusowej na Kleparzu w Krakowie

super :empi, ale faktycznie to przykre, że emeryci muszą sobie dorabiac do emerytury zamiast robić rzeczy, na które nie mieli czasu gdy pracowali

No i to jest dobra zmiana

:corwin rynek pracownika. 10 lat temu gość by pewnie jej powiedział, że niestety, ale nie.

:empatyczna powodzenia w nowej pracy

:mariolpin jak ktoś ma pasje, które nie zależą mocno od kondycji to fajnie jeśli może je rozwijać na emeryturze, ale jeśli nie, to lepiej mieć kontakt z ludźmi i coś robić, niż siedzieć bezproduktywnie i czekać aż się zamknie wieko.

:trabik
Mam trochę dłuższe od niej włosy - do pasa i nie robię niebieskich cieni na oku, do tego trochę mniejsza i szczuplejsza jestem, ale dzisiaj byłam taka dumna, jak ona, gdy jednemu gościowi sprzedawałam 2 butelki piwa 'Lech".

:ryan_r
Do niej, to już nie styknę i tatuaża takiego nie zrobię, ale nogi owszem takie krzywe mam.

:empatyczna

Jak już mnie zwolnią z tej akademii to wyproszę po znajomości z HP jakieś stanowisko, worki z cebulą mogę układać.

:ryan_r
Masz to jak w banku - poproszę szefa, abyś donosił nie tylko cebulę, ale i ziemniaki, i beczki z kapustą, a na koniec dam Ci mopa i pomyjesz kafelki na podłodze.

good njus, Basiu