Szukaj Pokaż menu

Rodzynki (z) wykładowców - Akademia Medyczna w Warszawie

56 597  
298   5  
Kliknij i zobacz więcej!Akademie Medyczne od zawsze mnie fascynują. Ta w Warszawie zaskoczyła mnie nie raz, a tym razem dowiedziałem się: czym jest zaliczenie, jak pisać na receptach oraz co lekarze myślą o porównaniu „wykapany tata”. Wy też możecie się wiele dowiedzieć od lekarzy – sprawdźcie sami!

Wenerologia:
- Panie doktorze, można się kiłą przez deskę klozetową zarazić?
- Znam przyjemniejsze sposoby.

Diagnostyka laboratoryjna:
- Pani doktor, ale ten tester jest przeterminowany.
- Do kiedy data ważności była?
- Do 09.2009
- To żaden przeterminowany [11.2009], będzie działał. Znałam profesora, co przeterminowane o rok leki brał, twierdząc, że tak samo dobrze działają

Politycy też byli młodzi...

112 445  
1271   60  
Takie fajne dzieci, tacy zgrabni młodzieńcy (przynajmniej niektórzy), no i co z nich wyrosło?

#1. Jaser Arafat

Kliknij i zobacz więcej!

Przełomowe momenty w sedesowej historii

73 648  
460   20  
"Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie, zawsze towarzyszy kupa.(...) Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.” - rzekł onegdaj Król Sedesów.

Cofnijmy się w czasie i prześledźmy w skrócie przełomowe momenty dla miejsca zadumy, wyciszenia i świętego spokoju. A, na koniec podelektujmy się zdjęciami najbardziej odjechanych sedesów świata.
  • Historię powstania pierwszego wucetu ominiemy szerokim łukiem – obawiamy się zażartej dyskusji nad tym czy niewielki dołek w ziemi można już nazwać latryną, czy w dalszym ciągu jest to „tylko niewielki dołek w ziemi”. Na pocieszenie chętnie podzielimy się informacją, że szczęśliwym posiadaczem pierwszego klopa z możliwością spłukiwania wody był król Minos z Krety. Było to ok. 2800 lat przed naszą erą.
  • W cesarstwie rzymskim nie było podziału na publiczne toalety damskie i męskie. Co więcej – poszczególne „sedesy” ustawione były naprzeciw siebie. Rzymianie zamiast papieru toaletowego stosowali kawałki naturalnej gąbki. Niestety, nie ma dowodów na to, że każdy z gości publicznej toalety przynosił taką gąbkę ze sobą. Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy Imperium musieli zadowolić się wielorazowymi gąbkami „publicznymi”... Na pocieszenie – pod sedesami umiejscowione były czynne kanały, więc ekskrementy momentalnie pochłaniał prąd płynącej wody.

  • Cesarz Wespazjan obłożył podatkiem mocz gromadzony w specjalnych zbiornikach (naturalne źródło amoniaku i soli amonowych), który był kupowany przez garbarzy i foluszników. Wcześniej zabierali oni.... mocz za darmo... (dzięki za info. Weishaupt)
  • W czasie europejskiego średniowiecza, ludzie raczej nie przywiązywali szczególnej wagi do higieny. Stąd też zwyczaj wylewania dzbanów z wiadomą zawartością, w najlepszym wypadku, do pobliskiej rzeki. Nieco bardziej powszechny zwyczaj pozbywania się nieczystości przedstawia ten oto rysunek:
  • Pierwszy papier toaletowy wynaleźli Chińczycy w XIV wieku. Był to oficjalny produkt stworzony tylko i wyłącznie do „tej” właśnie czynności. Głównymi odbiorcami tego towaru byli ówcześni władcy, którzy zwykli zamawiać taki papier w formie rozłożystego skrawka - 61cm na 90 cm.
  • W średniowieczu Europejczycy doszli do wniosku, że Rzymianie to jednak głupi nie byli i należałoby skorzystać z ich pomysłu stworzenia publicznej toalety. Taki wucet powstał w 1214 roku.
  • W 1596 roku powstała pierwsza nowożytna toaleta z możliwością spuszczania wody. Tym razem wynalazek ten skierowany był do szerokiej dystrybucji. Niestety, epokowe dzieło pana Johna Harringtona nie spotykało się ze szczególnym zainteresowaniem przez najbliższych dwieście lat...Tym niemniej „dziwacznym” klopem zainteresowała się królowa Elżbieta i złożyła u wynalazcy zamówienie na jeden taki produkt.
  • Francuzi to jednak jacyś tacy wrażliwi są. To oni wpadli na pomysł oddzielenia męskich szaletów od damskich (1824 r.).
  • Krótka historia słowa „crap” (ang. „gówno”). Pewna legenda mówi, że wyraz ten pochodzi od niejakiego Thomasa Crappera – osoby wielce zasłużonej dla rozwoju branży toaletowej. Był to wynalazca i posiadacz wielu patentów z dziedziny usprawniania wychodków. Inna historia mówi o żołnierskim slangu, powstałym podczas I Wojny Światowej. Amerykańscy wojacy napatrzyli się ponoć na czołgi z napisem T. Crapper-Chelsea i poczęli nazywać wychodki na cześć tych właśnie maszyn wojennych.

  • W 1857 roku na amerykański rynek trafił pierwszy papier toaletowy w formie zbliżonej do tej, którą wszyscy dziś znamy. Dodatkowym bajerem był olejek aloesowy, którym cenny produkt dokładnie nasączono.
  • W 1866 roku powstał pierwszy pisuar. Wynalazek ten nabrał całkiem innego znaczenia dzięki sztuce XX wieku i reprezentującemu ją artyście – Marcelowi Duchampowi. Oto „Fontanna” z 1912 roku.

A teraz czas na szczytowe osiągnięcia w dziedzinie sedesowego designu:

#1. Sedes z pełnym wypasem

Ten oto kibelek ma w sobie wszystko to co sedesowy ekscentryk może sobie zażyczyć: podgrzewana deska, automatyczny zestaw myjący, elektroniczny system podnoszenia deski oraz odtwarzacz MP3 z programowo wgraną muzyką klasyczną.


#2. WC - wersja „Survival”

Kreatywniejsza forma klasycznej, prymitywnej latryny. Zresztą w obu przypadkach o przykry wypadek nietrudno.


Dziesięciu siadło, dziesięciu wpadło,
dziesięciu pływa w latrynie.
Ci mieli pecha, pękła im decha,
siedzą na środku wychodka.


#3. Toaleta typu WTF

Nie do końca wiadomo co o tym myśleć... Pozostaje mieć nadzieję, że to tylko jakaś akcja reklamowa.


#4. Wucet prezesa

Gwarantuje spokój i brak przerwy w łączności ze światem. Full serwis – internet, telefon, faks, drukarka... Zestaw nie zawiera papieru toaletowego. Jego czynności przejmują drukowane na bieżąco faktury.


#5. Uwodzicielski sedes

Dziwny pomysł i jeszcze dziwniejsza mina amanta czającego się za plecami osoby pragnącej skorzystać z szaletu.

#6. WC Akwarium

Siedzisz sobie na sedesie z błogą świadomością tego, że za twymi plecami radośnie harcują w wodorostach złote rybki, gupiki, ławica pyszczaków żółtych, para ślimaków i jeden stary glonojad.

#7. Toaleta dla wstydliwych ekshibicjonistów

Wynalazek pewnego brytyjskiego artysty, który postanowił sprawdzić ciekawość i, co najważniejsze, odwagę chętnych skorzystania z jego wynalazku. Kabina zbudowana jest z luster weneckich fenickich (wikipedia o weneckich i fenickich), dzięki którym osoba siedząca w kabinie czuje się tak, jakby załatwiała się na środku chodnika pełnego przechodniów.

#8. Kilka oryginalnych pisuarów





Zobacz też inne Ekstremalne toalety świata

Temat sedesów uważamy za zamknięty na najbliższych kilka miesięcy ;)

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
460
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Politycy też byli młodzi...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu 5 mało znanych faktów o II Wojnie Światowej
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Stara Anglia w kolorze
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu 7 spektakularnych oszustw
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Ciężkie powroty XIX
Przejdź do artykułu 7 leciwych sprośności

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą