Chłopaki z kaszubskiej wioski postanowili nadać blasku swoim wakacjom i nieco przerobili starusieńkiego maluszka. Niewątpliwie gdziekolwiek się w czterech pojawili, dziewczyny mdlały z wrażenia. Co ziomale zamontowali?
Z dziadowskiego maluszka zrobili lansowóz kabrio z ultrawygodnym fotelem dla pasażerów... zamontowanym na dachu.
Zdjęcia oglądamy dzięki pechowi - któregoś dnia wyjechali jak zawsze na ulicę, a tam stał radiowóz policyjny. I nie dość, że dostali mandat za niebezpieczną jazdę za 500 zł, to policja jeszcze zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą