Pewien kelner znudzony monotonnym wypisywaniem zamówień na poniższym formularzu, postanowił odrobinę urozmaicić sobie to zajęcie. Ale po kolei. Wszystko zaczęło się w dniu, kiedy uświadomił sobie, że używanie poniższej kartki dla zaledwie kilku zamówień jest strasznym marnotrawstwem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą