Z alkoholem jak z kobietą - na każdego działa zupełnie inaczej. Przedstawiamy 12 podstawowych typów nietrzeźwych osób najczęściej spotykanych weekendową porą. Ciekawe do którego z nich się zaliczasz?
#1. Ktoś, kto baluje do momentu, w którym siłą nie wyproszą go z lokalu.
Ulubiony drink: Shoty z tequili zapijane wódką z Red Bullem. A rano - hektolitry wody.
#2. Królowa dramatu.
Ulubiony drink: Shoty z wódki.
#3. Ktoś, kto wtapia się w otoczenie.
< Ulubiony drink: Piwo, ale nie to, które zamówił. No cóż... Nie szkodzi...
#4. Ktoś, kto znalazł źródło muzyki i żebra o kawałki, których nikt nie chce słuchać.
Ulubiony drink: Ciemne piwo z lokalnego browaru. Pewnie nigdy o nim nie słyszałeś.
#5. Ktoś z zamglonym wzrokiem.
Ulubiony drink: Starogardzka z plastikowego kubeczka (cała kasa poszła już na trawę).
#6. Ktoś, kto nie może przestać płakać.
Ulubiony drink: Białe wino. Mój ukochany eks, którego zostawiłam, lubił ze mną je piiiiiiić... Przyyytuuuullll!
#7. Ktoś, kto około 21:30 zasypia w loży.
Ulubiony drink: Nieważne co to było, ale było tego za dużo, za szybko i za wcześnie.
#8. Ktoś, kto lubi deliberacje filozoficzno-etyczno-religijno-polityczne.
Ulubiony drink: Whisky, bo Charles Bukowski to pił. Wcześnie przestają pić, bo nadmiar alkoholu przeszkadza w odpowiedniej gestykulacji przy prowadzeniu dysput wszelakich.
#9. Ktoś, kto po kilku drinkach przechodzi do rzeczy.
Ulubiony drink: Czyjaś ślina. Fuj!
#10. Ktoś, kto po wyjściu z lokalu zamienia się w mistrza parkouru (najprawdopodobniej wyląduje w szpitalu z pękniętą kością ogonową).
Ulubiony drink: Adrenalina!
#11. Ktoś, kto robi się zbyt przyjacielski.
Ulubiony drink: Upija się miłością do wszelkich istot żywych.
#12. Ktoś, kto koło północy wychodzi po angielsku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą