Fotograf Carlo Garcia Rawlins wykonał serię zdjęć, które można było obejrzeć na wystawie w Caracas. Obrazują one, ile musielibyśmy zapłacić za przedmioty codziennego użytku, w przeliczeniu na dolary, gdyby kupować je po oficjalnym kursie.
Dżinsy Leviego na przykład kosztują w sklepach Caracas średnio 4999 boliwarów, co w przeliczeniu na dolary po oficjalnym kursie 6,3 boliwara za dolara daje 793 dolary USA. Jednak różnica pomiędzy oficjalnym i czarnorynkowym kursem jest ogromna.
Dla porównania, minimalna płaca za rządów prezydenta Nicolasa Maduro wynosiła 4252 boliwary lub, według oficjalnego kursu - 675 dolarów. Jednak według kursu czarnorynkowego 100 boliwarów za dolara, minimalna płaca to jedyne 42,52 dolara.
Nawet jeśli wydaje się, że płaca minimalna przeliczona po kursie oficjalnym jest zupełnie przyzwoita, jeśli przyrównać ją do warunków polskich, to zimnym prysznicem jest siła nabywcza tego pieniądza.
Buty Adidasa kosztują 7547 boliwarów, dżinsy Levi - 4999, kilogram marchwi - 120, Big Mac - 19, zwykła miotła - 155, ręcznik produkowany w kraju - 859, żarówka 75-watowa - 85,12, puszka Coca-Coli - 35, lalka Barbie - 1226, szybkowar - 3200, suszarka do włosów - 4392 boliwary. Zarabiając minimalne wynagrodzenie, żyjąc jedynie powietrzem, chodząc w odzieży z liści i butach splecionych z trawy, mieszkając pod mostem, po miesiącu pracy prawie wystarcza na suszarkę do włosów. Hurra!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą