13 przygód, jakie spotkały kierowców Ubera
Uber to aplikacja mobilna, służąca do zamawiania usług transportu samochodowego poprzez kojarzenie pasażerów z kierowcami korzystającymi z aplikacji. W teorii ma być to szybsze, wygodniejsze i tańsze rozwiązanie niż podróżowanie taksówkami, w rzeczywistości - pożyjemy, zobaczymy. W Polsce na razie działa tylko w kilku miastach, ale w Stanach Uber ma już ponad 160 tysięcy kierowców. I właśnie niektórzy z nich zdecydowali się podzielić swoimi wrażeniami...
#1. Dmuchana lala
Pewnego razu ktoś wsadził mi do auta, na siedzenie pasażera, dmuchaną lalkę z dwoma butelkami alkoholu przyklejonymi taśmą do jej dłoni i powiedział, że ten Uber był dla niej. Zamknął drzwi, a ja i lala odjechaliśmy do miejsca docelowego.
#2. Wściekła żona
W środku dnia odebrałem faceta z baru i miałem zawieźć go do pobliskiego kasyna. Jak tylko wjechałem na autostradę, jakaś kobieta zaczęła siedzieć nam na ogonie i cały czas naciskała klakson. Zdenerwowałem się, a gość powiedział: "to może być moja żona, nie przejmuj się, zaraz przestanie za nami jechać". Podążała za nami przez 20 minut, cały czas trąbiąc. Gdy już dojechaliśmy na miejsce, gość praktycznie wyskoczył z samochodu i pobiegł w kierunku drzwi. Kobieta pojechała za nim i prawie go rozjechała. Ostatnie, co do mnie powiedział: "nigdy się nie żeń!".
#3. Przygoda z prostytutką
Raz odwoziłem do domu prostytutkę. Gość zamówił Ubera, podjechałem, a on powiedział: "To na moje konto, możesz ją odwieźć do domu?". To była godzina jazdy przez getto. Wiem, że była prostytutką, ponieważ jak tylko weszła do samochodu, zadzwoniła do jednej ze swoich koleżanek i zaczęła nawijać o rzeczach, które robili zeszłej nocy.
#4. Nietypowa prośba
Miałem klienta, która powiedział mi, że potrzebuje zabrać ze sobą swoją ciężarną kozę. Zmuszony byłem grzecznie odmówić.
#5. Policja! Ratunku!
Odebrałem mocno naprutą dziewczynę, która zdążyła mi tylko podać swój adres, zanim całkowicie odpłynęła. W połowie drogi ocknęła się i zaczęła krzyczeć, że ją porwałem. Przestraszyłem się, kiedy wyjęła telefon, zadzwoniła na policję i złożyła na mnie doniesienie. Na szczęście bardzo łatwo udowodnić, że jestem kierowcą Ubera, a ona zamówiła podwózkę.
#6. Niewdzięczny student
Jeden koleś sprawił, że po 3 tygodniach porzuciłem Ubera. 1 nad ranem - razem z nim do auta wsiadła grupa nawalonych studentów. Dotarliśmy na miejsce, wszyscy wysiedli, on został w aucie. Zapytaliśmy go, gdzie mieszka. Zero odpowiedzi, puste spojrzenie. Okazało się, że mieszka około 3 kilometrów od tamtego miejsca, więc zgodziłem się zawieźć go za darmo (to był mój ostatni kurs).
Mieszkał w dobrej dzielnicy. 2 nad ranem - wysadziłem go z auta, ale nie był w stanie iść, ledwo stał na nogach. Pomagam mu przejść przez trawnik, koleś nagle otwiera oczy i zaczyna się drzeć "Kim ty jesteś i co robisz na posesji mojego ojca?". Jest 2 nad ranem, południe USA, ja jestem czarny, a scena wygląda tak, jakbym się szarpał z blond nastolatkiem. Zostawiłem go tam gdzie stał - sprint do auta niczym Usain Bolt, wsiadam i spływam stamtąd.
#7. Fetyszysta
Podjechałem po gościa, który miał na sobie pełen komplet do zabaw BDSM. Dziewczyna wyrzuciła go z domu już podczas gry wstępnej. Miał jedynie telefon, więc mógł zorganizować sobie podróż.
#8. Prawdziwa okazja
W weekendowy wieczór, około 20:00, podwoziłem 3 kobiety do spa oddalonego o jakieś 16 kilometrów. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że jadą do spa na masaż. Gdy wysiadały z auta, zaczęły nalegać, żebym odebrał je za godzinę. Powiedziałem, że nie mogę tego w żaden sposób zagwarantować, ponieważ mogę mieć wówczas innych klientów. Zasugerowałem, by zamówiły sobie kogoś na drogę powrotną, jak tylko wyjdą ze spa.
Zaoferowały mi, że zapłacą za godzinę mojego masażu, jeżeli zostanę i odwiozę je do domu. Nie odmówiłem. Skorzystałem z oferty. Załapałem się na wspaniały, godzinny masaż w towarzystwie trzech miłych i zabawnych kobiet, a w zamian odwiozłem je do domu za darmo.
#9. Ciężki przypadek
Jedna dziewczyna była tak pijana, że zemdlała w aucie. Nie mogłem nic zrobić, żeby się ocknęła. Zadzwoniłem na pogotowie. Dopiero kilka solidnych liści było w stanie ją dobudzić.
Zapytali ją, czy jest gotowa, by jechać do szpitala, a ona na to "Woo.. Jedziemy!". "OK, zgodziła się! Zabierajcie ją stąd!".
#10. Prawdziwy twardziel
Pan X i jego kumple wdali się w bójkę na parkingu przed knajpą. Dwóch jego kumpli siedziało już u mnie w aucie, podczas gdy on i jeszcze jeden jego znajomy sprzeczali się z inną grupą osób. Pan X trzepnął jakiegoś gościa w twarz, ten upadł na ziemię, a jego telefon wypadł mu z kieszeni. Pan X podniósł telefon swojej ofiary, zaśmiał się i odszedł w kierunku samochodu. Wsiadł do mnie do auta razem ze swoim kumplem i powiedział mi, żebym już odjeżdżał. Ruszyłem.
Całą drogę zadawał mi pytania, jak to było mi zajebiście, gdy patrzyłem na niego ze swojej perspektywy i wspominał jakie to cudowne uczucie - uderzyć kogoś w twarz.
#11. Ostra akcja w Mini Cooperze
Pewnego razu podwoziłem kobietę i mężczyznę do domu, gdy usłyszałem dziwne"klepanie" z tylnego siedzenia. Coś jakby ktoś starał się rozpalić ogień. Skierowałem lusterko wsteczne w ich stronę, by zobaczyć co się, kurna, dzieje na tylnym siedzeniu mojego Mini Coopera, a tam koleś bił Niemca po hełmie tak mocno, jakby ten mu wisiał kupę kasy. Wydaje mi się, że to byli jacyś ekshibicjoniści czy coś w tym rodzaju, bo koleś wystrzelił lepką substancję kobiecie prosto na twarz w chwili, gdy zorientował się, że widzę go w lusterku.
Dojechaliśmy do Whole Foods, oboje puścili mi oczko podczas wysiadania z samochodu. Chorzy popaprańcy.
#12. Sikająca dama
Mój przyjaciel też jest kierowcą Ubera i opowiedział mi historię, jak to pewna dziewczyna oddała mocz u niego w aucie. Tydzień później jedna pasażerka opowiada mi... że w zeszłym tygodniu posikała się u jakiegoś gościa w samochodzie. Przestraszyłem się, a ona zauważyła i zaczęła komentować, że nagle zacząłem szybciej jechać... Gdy dotarliśmy do celu, a ona wysiadła już z auta, powiedziałem jej, że znam tego kierowcę, któremu nasikała w aucie.
#13. Przygoda życia
Podjechałem po grupkę dziewczyn, które zażyczyły sobie o 3 nad ranem, żebym zawiózł je do pobliskiego jeziorka, gdzie zamierzały kąpać się nago. Gdy wychodziły z auta zapytały, czy nie miałbym ochoty się do nich przyłączyć. Przez resztę nocy taplaliśmy się razem nago w jeziorze. NAJLEPSZY. WIECZÓR. EVER.
Oglądany:
118615x
|
Komentarzy:
61
|
Okejek:
348
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
02.05
- Po prostu piękne dziewczyny (57)
- Faktopedia – Aluminiowe czapeczki dla kotów (145)
- Największe obciachy – Polsat i TVN wreszcie połapały się kogo promują (89)
- Włoski ksiądz AI był nieco zbyt bezpośredni, więc po kilku dniach musieli go wyłączyć – Co nowego w technologii? (23)
- Sukienka idealnie działająca na wyobraźnię – Demotywatory (310)
- Czy kiedykolwiek przydarzyło ci się coś niewytłumaczalnego? (38)
- 12 powodów, dla których miasta potrzebują więcej drzew (30)
- Przeklęte miliony Teda Biniona: Czy ukryty skarb magnata hazardu zostanie kiedykolwiek odnaleziony? (5)
- Harley Quinn, Obcy, E.T - to wszystko artysta stworzył z... ołówka (6)
- Bioderka w obcisłych dżinsach (19)
- Dlaczego nigdy nie odkryjemy wszystkich sekretów wojowników ninja (53)
- Wydawało się, że tego nie da się schrzanić (24)
- 15 najstarszych miast, które istnieją do dziś (43)
01.05
- Mistrzowie Internetu – Wrzuciła wideo z testem gąbki, jak myje pupę (186)
- Najmocniejsze cytaty – Arcybiskup Jędraszewski uważa, że rozwodnicy powinni być samotni do końca życia (105)
- Jakie są fakty o Twoim kraju, o których obcokrajowcy zwykle nie wiedzą? (115)
- Polska to nie kraj, to stan umysłu – Biletomat pobrał 5 tys. złotych za bilet (173)
- Kolekcja interesujących zdjęć – Śpiąca Królewna z XIX wieku (48)
- Rude jest piękne! (35)
- Polska policja też ma poczucie humoru! (22)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą