Jak donosi BBC kampanię promocyjną filmu "wspiera" Korea Północna, której rzecznik MSZ powiedział, że wypuszczenie hollywodzkiej produkcji (nie podano konkretnego tytułu, ale prawdopodobnie chodzi o film o zabijaniu Kim Dzong Una, który mam mieć premierę w październiku) będzie traktowane jako wypowiedzenie wojny i obiecał "bezlitosny" odwet.